Wspólna historia – wspólne umowy fot. archiwum Iwanofrankiwskiego Uniwersytetu Nafty i Gazu

Wspólna historia – wspólne umowy

W tych dniach delegacja Iwanofrankiwskiego Narodowego Uniwersytetu Nafty i Gazu odwiedziła Krakowską Akademię Górniczo-Hutniczą im. Stanisława Staszica. Rektor i pracownicy naukowi Uniwersytetu odwiedzili krakowską uczelnię na zaproszenie JM Rektora Jerzego Lisa. Celem wizyty było podpisanie nowej poszerzonej umowy o współpracy oraz omówienie koncepcji dalszych inicjatyw przykarpackiej uczelni i kontaktów z polskimi kolegami. Dokładnie o tej wizycie, a także o wspaniałej współpracy obu uczelni dziennikarce „Nowego Kuriera Galicyjskiego” opowiedział rektor Uniwersytetu Nafty i Gazy, akademik Ukraińskiej AN, doktor nauk technicznych, prof. Eustachy Kryżaniwski.

Panie Rektorze, kiedy i jak została podpisana umowa z krakowską uczelnią?

Pierwszą umowę o współpracy podpisaliśmy w 1994 r. Zostałem dopiero wybrany na rektora naszej uczelni i była to moja pierwsza wizyta zagraniczna jako kierownika uczelni, i właśnie do Krakowa. Wspólnie z kolegami dokładnie przeanalizowaliśmy historię i doszliśmy do wniosku, że to właśnie Akademia Górniczo-Hutnicza będzie naszym najlepszym partnerem, mamy bowiem wiele wspólnego w dziedzinie wydobycia nafty i gazu. Kiedyś stanowiliśmy jedno państwo. Nasze kraje mają podobną strukturę geologiczną i technologie. Podpisaliśmy pierwszą umowę, z czasem ją doskonaliliśmy. Potem były kolejne umowy. Ostatnią podpisaliśmy w tym roku.

fot. archiwum Iwanofrankiwskiego Uniwersytetu Nafty i Gazu

Jakie były owoce poprzednich umów?

Było ich wiele. Chcę podkreślić, że rozwinęliśmy prężny program podwójnych dyplomów. Przez ostatnie 7 lat 100 magistrów rocznie otrzymywało w Krakowie dyplom europejski. Mieliśmy również wspólne badania geologiczne na pograniczu, opracowywaliśmy wspólnie złoża siarki, wiele działaliśmy i działamy w sferze odnawialnych źródeł energetyki. Dwóch profesorów krakowskiej Akademii są członkami naszej Rady nadzorczej. A nadto nasi krakowscy koledzy wspierali nas pomocą humanitarną po wybuchu wojny. Czas pokazał, że mamy rzetelnych kolegów i partnerów.

Co przewiduje nowa umowa?

Przede wszystkim jest to współpraca w dziedzinie oświaty, badań naukowych i nowatorskich opracowań. Chcę podkreślić, że polska Akademia ma wspaniale zorganizowane i wyposażone laboratoria. Nic w tym dziwnego, gdyż mają one potężne wsparcie z UE. Wobec tego, byłoby dobrze, gdyby nasi aspiranci i doktoranci mieli po dwóch kierowników swoich prac i możliwość badań w polskich laboratoriach.

Polska pomyślnie rozwiązała kwestę zaopatrzenia energetycznego, budując Baltic Pipe – rurociąg z Morza Północnego z Norwegii. Polska ma dziś na Morzu Bałtyckim gazoport do obsługi statków z gazem skroplonym. W ten sposób uniezależniła się energetycznie od Rosji. Jest to bardzo ważne doświadczenie. My mamy doświadczenie w budowie i eksploatacji rurociągów. Nasi fachowcy, nasi absolwenci budowali praktycznie całą sieć transportu gazu na Ukrainie. Nasze doświadczenia i umiejętności mogą przydać się Polakom, bo na ich terenie również potrzebne są rurociągi.

W czasie tej wizyty nasi polscy partnerzy zaproponowali stworzenie na bazie dwóch uczelni Karpackiego centrum rozwiązywania problemów energetycznych. Przed kilku laty Gabinet Ministrów Ukrainy wydał zarządzenie, by na bazie głównych uczelni w Ukrainie stworzyć filie najbardziej prestiżowych uczelni europejskich. Zwróciliśmy się do krakowskiej uczelni, a jej rektorat zwrócił się w tej sprawie do rządu polskiego. Niestety w Polsce nie ma praktyki tworzenia takich filii. Wobec tego stworzyliśmy Centrum wspólnych badań – to było możliwe. Będzie to rzecz absolutnie nowatorska.

Jednym z punktów programu wizyty były odwiedziny przez ukraińskich naukowców Wydziału Energetyki i Paliw. Dlaczego?

Uczyniliśmy to w celu poszerzenia tematyki, która nas interesuje. Jesteśmy zainteresowani rozwijaniem energetyki alternatywnej. Chociaż mamy już taką na Ukrainie, to jest to problem globalny z powodu ocieplenia klimatu i konieczności zmniejszenia emisji gazów do atmosfery.

Czy program wymiany kulturowej będzie kontynuowany?

Oczywiście. W krakowskiej Akademii działa wspaniały zespół „Krakus”, który zaprezentował w naszym teatrze dramatycznym wspaniały program artystyczny. Nasze zespoły niejednokrotnie występowały w Polsce i będą tam występowały nadal. Do sąsiadów na zawody sportowe często jeżdżą nasi sportowcy. Jesteśmy wdzięczni naszym kolegom za wsparcie podczas wojny i, z wiarą w zwycięstwo, jesteśmy pewni, że uda się zrealizować wszystko, co podpisaliśmy w umowie, a nawet ponad to. Wierzę, że realizacja umowy będzie miała kolosalne znaczenie dla zapewnienia bezpieczeństwa energetycznego obu państw i, bez wątpienia, będzie przybliżała nasze zwycięstwo.

Sabina Różycka

Tekst ukazał się w nr 20 (408), 31 października – 14 listopada 2022

X