Przy pomniku Legionów Polskich w Pasiecznej

4 listopada br. na cmentarzu w Pasiecznej (k. Nadwórnej) odbyło się uroczyste odsłonięcie i poświęcenie odnowionego pomnika legionistów II Brygady.

Realizacja tego przedsięwzięcia, objęta programem „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia”, została przeprowadzona przez TVP Polonia i Fundację Studio Wschód z Wrocławia. W podniosłym tym spotkaniu uczestniczyli, prócz inicjatorów, organizatorów i wykonawców prac, duchowni obu katolickich obrządków, konsul RP we Lwowie, przedstawiciele miejscowych władz oraz goście – reprezentanci Związków Strzeleckich „Strzelec” oraz licznie przybyła młodzież z Polski i Ukrainy.

Tu kilka słów historii… Żołnierze II Brygady Legionów Polskich, zwanej też Żelazną lub Karpacką, walczyli pod Pasieczną, na początku I wojny światowej, z napierającymi od północy wojskami rosyjskimi. Najpierw, gdy stoczyli tam 23 października 1914 roku bitwę idąc ku Nadwórnej (wiadomo, że poległ tam wtedy chorąży Czechowicz), następnie 8 i 9 listopada przybywając tam podczas akcji ofensywnej z Rafajłowej, wreszcie 12 lutego 1915 roku zdobywając ją podczas powtórnego marszu w dół doliny Bystrzycy Nadwórniańskiej, kończącego kampanię karpacką Legionów. W następstwie każdej z tych potyczek grzebano na cmentarzu w Pasiecznej poległych, często ekshumowanych już po wojnie z rozrzuconych w bliskości wsi tymczasowych miejsc żołnierskich pochówków. Wiele też wskazuje na to, że na cmentarzu tym zostali pochowani zmarli z ran uczestnicy bitwy odbytej 29 października 1914 roku pod Mołotkowem.

Początkowo tę zbiorową, a dla wielu symboliczną, mogiłę legionistów w Pasiecznej znaczył prosty drewniany krzyż, później, już po wojnie, zastąpiony wyniosłym kopcem ze złomów kamiennych, zwieńczonym wysokim żelaznym krzyżem. U podstawy krzyża umieszczono metalową tabliczkę przypominającą poległych i tam pogrzebanych bezimiennie legionistów II Brygady.

Zapewne dzięki swemu położeniu na krańcu oddalonego od drogi skromnego wiejskiego cmentarza pomnik przetrwał czasy sowieckie, a jego solidna konstrukcja i prowadzone dorywczo prace konserwatorskie po 1991 roku pozwoliły mu dotrwać do dziś. Niemniej, z biegiem lat wskutek działań czynników atmosferycznych i zasiewającej się samorzutnie drobnej roślinności nastąpiły uszkodzenia tak kamiennego kopca, jak i miejsca jego posadowienia, grożące osunięciem się monumentu. Także jego otoczenie zostało porośnięte przez bujne krzewy, co czyniło legionowy pomnik niemal niewidocznym.

Na wymagający wzmocnienia i odnowienia pomnik, w zasadzie w trybie natychmiastowym, zwróciła w tym roku uwagę Grażyna Orłowska-Sondej, redaktor TVP Polonia i prezes Fundacji Studio Wschód z Wrocławia. Ona to, niestrudzona w swych działaniach w ratowaniu i odbudowywaniu polskich znaków pamięci na Kresach, wspólnie z wolontariuszami (młodzieżą szkolną i akademicką z Dolnego Śląska) w krótkim czasie perfekcyjnie zorganizowała przygotowanie projektu prac rekonstrukcyjnych, ich przeprowadzenie oraz zaplanowała i przeprowadziła uroczystość odsłonięcia i poświęcenie poddanego rewitalizacji monumentu.

Przedsięwzięcie to, wpisujące się w ósmą edycję programu „Mogiłę pradziada ocal od zapomnienia” zyskało od początku przychylność i akceptację władz miejscowych – starosty rejonu nadwórniańskiego oraz sołtysa wsi Pasieczna. Miejsce przyszłych prac – sam pomnik oraz jego otocznie – zostało oczyszczone i przygotowane do prac rekonstrukcyjnych przez wspomnianych wolontariuszy – m.in. młodzież pod opieką nauczycielki Bernadetty Szczepki z Zespołu Szkół im. Ks. Jana Dzierżonia w Pieszycach, już od 3 lat uczestniczących w programie oraz studentów Uniwersytetu Wrocławskiego. Duży wkład do tych działań wnieśli także uczniowie Zespołu Szkół w Pasiecznej pracujący w terenie pod opieką wicedyrektora Romana Sadruka. Uczestniczyli w tym również wolontariusze przybyli z Centrum Kultury Polskiej i Dialogu Europejskiego w Iwano-Frankiwsku (porządkujący ponadto mogiły legionowe w Nadwórnej, Mołotkowie i Sołotwinie oraz inne miejsca żołnierskich pochówków na tym terenie).

{gallery}gallery/2017/pomniklegionow{/gallery}

Projekt obecnego kształtu pomnika wykonał architekt Taras Uhryniuk z Nadwórnej, pracami renowacyjnymi kierował inżynier Wołodymyr Kołusenko z Kołomyi – zaś one same zostały wykonane przez wolontariuszy. Na kamiennym kopcu, którego podstawę uformowano z betonu, umieszczono nową granitową płytę z inskrypcją (w językach polskim i ukraińskim) upamiętniającą poległych legionistów Żelaznej Brygady, w tym znamiennymi słowami Józefa Piłsudskiego: „Legenda i sława wzięły nas na swe skrzydła i niosły naprzód”.

Koszty wszystkich prac oraz użytych materiałów budowlanych pokryła strona polska, m.in. ze środków zgromadzonych przez Fundację Studio Wschód w następstwie zbiórki publicznej ogłoszonej przez TVP Polonia, która w swych programach przedstawiała wagę zainicjowanego przedsięwzięcia.

Wspomniane pracy renowacyjne zwieńczyło ich uroczyste zakończenie. W słoneczną sobotę, 4 listopada br. do odnowionego legionowego pomnika w Pasiecznej, dla uczczenia pamięci o naszych bohaterach i ich najwyższej ofiary złożonej na drodze do niepodległości, przybyli przedstawiciele duchowieństwa: biskup archidiecezji lwowskiej Leon Mały, kanclerz kurii lwowskiej ks. Władysław Grymski, proboszcz parafii greckokatolickiej w Pasiecznej ks. Ołeksyj Huliak, proboszcz parafii rzymskokatolickiej w Nadwórnej ks. Ihor Hawrysyk, ojciec franciszkanin Bronisław Staworowski z Krakowa oraz jako przedstawiciel władz Rzeczypospolitej – konsul ze Lwowa Marian Orlikowski. Byli także obecni przedstawiciele TVP Polonia: jej wicedyrektor Filip Frąckowiak, szef działu marketingu Jacek Borowski oraz spiritus movens programu – redaktor Grażyna Orłowska-Sondej, a z zarządu Fundacji Studio Wschód – Jan Matkowski; przybył również wicestarosta powiatu legnickiego, Kazimierz Burtny, zaangażowany w rozwijanie współpracy dwóch narodów. Ze strony ukraińskiej wzięli w uroczystości udział: przedstawiciel rejonu nadwórniańskiego radny Witalij Traczuk, mer miasta Nadwórna Zinowij Andryjowycz, sołtys wsi Pasieczna Wasyl Michajluk oraz wspomniani wyżej wicedyrektor Zespołu Szkół w Pasiecznej Roman Sadruk i architekt z Nadwornej Taras Uhryniuk. Obecni byli też przedstawiciele polskich organizacji pozarządowych, jak Stowarzyszenia Współpracy Polsko-Ukraińskiej – jego prezes Adam Karcher i członek zarządu – Wanda Jakimko, a także Związku Strzeleckiego „Strzelec” – dowódcy Eryk Matecki ze Lwowa oraz Roman Chandoha z Trzebnicy. Przy pomniku stanęli też przybyli z Polski przedstawiciele Stowarzyszenia „Res Carpathica”, dla którego dziedzictwo historyczne legionowej kampanii karpackiej jest także szczególnie bliskie – więc jego prezes Jan Skłodowski oraz członek-założyciel Adam Gajewski, który czynnie uczestniczył w pracach programu upamiętniającego.

Uczestniczyły również w spotkaniu grupy młodzieży z Ukrainy – zespół artystyczny z odległego Koziatyna „Podolski Kwiat” prowadzony przez Natalię Czajkowską oraz podobna grupa „Kwiaty Pokucia” z Kołomyi, wraz z opiekunką Stanisławą Patkowską-Kołusenko, kierowniczką szkoły polskiej w Kołomyi i prezes tamtejszego Towarzystwa Kultury Polskiej im. Franciszka Karpińskiego. Przedstawicielami młodzieży polskiej byli uczniowie wraz z nauczycielami z wymienionego już Zespołu Szkół w Pieszycach, Zespołu Szkół im. Jana Pawła II w Kudowie-Zdroju, Zespołu Szkół Gastronomicznych we Wrocławiu oraz Gimnazjum w Lubawce, a towarzyszyli im studenci i doktoranci Uniwersytetu Wrocławskiego. Wspomnieć wreszcie należy o naszych harcerzach z ZHP – 710 Drużynie Wędrującej „Kedyw” im. Stefana Grota-Roweckiego z Legnicy przybyłej pod dowództwem phm. Artura Konrada Torbińskiego, której poczty sztandarowe podczas uroczystości pełniły wartę przy legionowym pomniku. Obecni byli też przy nim mieszkańcy Pasiecznej.

Po odegraniu hymnów państwowych Polski i Ukrainy, wymienieni przedstawiciele duchowieństwa, władz i organizacji wygłosili okolicznościowe przemówienia, zaś przywołane przez konsula Mariana Orlikowskiego słowa marszałka Piłsudskiego: „Nie ma wolnej Polski bez wolnej Ukrainy. Nie ma wolnej Ukrainy bez wolnej Polski” jakże dobitnie spięły klamrą komemoratywne przesłanie uroczystości z aktualnym kontekstem wydarzeń w kraju gospodarzy. Następnie ks. biskup Leon Mały udekorował Grażynę Orłowską-Sondej Medalem bł. Jakuba Strzemię, ufundowanym przez archidiecezję lwowską za zasługi dla lokalnego Kościoła lwowskiego. Dokonał też poświęcenia odnowionego pomnika. Uroczystość przy pomniku uświetniły także prezentacje przybyłych zespołów artystycznych. Wykonana młodymi, gromkimi głosami znana legionowa pieśń „Pierwsza Brygada” odbijała się głośnym echem od okolicznych gór – świadków legionowych walk sprzed ponad stu lat.

Zakończeniem tego uroczystego dnia było spotkanie w sali restauracyjnej w Pniowie, gdzie uczestnicy po wspólnym posiłku wysłuchali w klimacie przyjacielskiego spotkania dalszych wokalno-instrumentalnych występów. Ostatnim punktem programu była niedzielna msza św. w kościele rzymskokatolickim w Nadwórnej, podczas której dostojnie zaprezentowały się poczty sztandarowe naszych harcerzy oraz, na zakończenie, jak zawsze czyniący wrażenie siłą, barwą głosu i artystyczną interpretacją, solowy wokalny występ Romana Sadruka, podobnie jak to miało miejsce poprzedniego dnia – na cmentarzu w Pasiecznej i podczas spotkania w Pniowie. Przybyli mieli też możliwość zapoznać się z planszową wystawą historyczną poświęconą walkom Legionów Polskich w Karpatach, wystawioną w kruchcie kościoła (autorem jej jest Jan Skłodowski, a została przygotowana ze środków Konsulatu RP we Lwowie na stulecie tych walk 1914–2014 jako dar dla parafii w Nadwórnej).

Obecni w Pasiecznej, przybyli z obu krajów – jako sztafeta pokoleń – młodzi uczestnicy uroczystości, wyjechali z głębokim przeświadczeniem dobrego zwieńczenia podjętego przez inicjatorów i wykonawców dzieła zachowania pamięci o bohaterskich przodkach, ale też konieczności jego dalszego kontynuowania. Nie tylko wobec pozostałych, a wymagających rewitalizacji śladów naszej przeszłości, ale i dalszego budowania porozumienia i zrozumienia polsko-ukraińskich dziejów, będącego podstawą współpracy dla uszanowania dziedzictwa kulturowego obu narodów zachowanego na ziemi gospodarzy – bliskich nam sąsiadów.

Jan Skłodowski
Tekst ukazał się w nr 21 (289) 17-29 listopada 2017

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X