– Premier Ukrainy wyrażał w Waszyngtonie nadzieję, że wciąż możliwe jest dyplomatyczne rozwiązanie, by zapobiec aneksji Krymu.
Zapewnił, że Kijów podpisze 21 marca część umowy o stowarzyszeniu z UE; deklarował też wolę wolnych i partnerskich relacji z Moskwą.
„Wierzymy, że wciąż istnieje możliwość zmierzenia się z tym militarnym kryzysem narzędziami polityki i dyplomacji. Wzywamy Rosję, by wycofała swe wojska do baz i zaczęła rozmowy. My, jako rząd Ukrainy, jesteśmy gotowi do otwartego dialogu” – zapewnił premier Ukrainy Arsenij Jaceniuk w Waszyngtonie, występując przed około 200 osobową publicznością zebraną w ośrodku analitycznym Atlantic Council. Wcześniej nieuznawany przez Moskwę szef ukraińskiego rządu został przyjęty przez prezydenta Baracka Obamę w Białym Domu.
Jaceniuk zadeklarował, że jego kraj chce zbliżenia z Unią Europejską. „Jestem pewien, że w przyszłym tygodniu Ukraina podpisze część polityczną umowy stowarzyszeniowej z UE” – powiedział. Potem sprecyzował, że oczekuje, że nastąpi to 21 marca. Tego dnia w Brukseli odbędzie się szczyt przywódców państw UE. Zapewnił też, że Ukraina jest gotowa do wdrożenia trudnych i niezbędnych do ustabilizowania gospodarki reform, od czego Międzynarodowy Fundusz Walutowy uzależnia swą pożyczkę dla Ukrainy. „Ale tego nie da się zrobić mając czołgi i żołnierzy na swym terytorium” – przyznał.
Jednocześnie podkreślił, że Ukraina „wciąż chce wolnych i partnerskich relacji z Moskwą”. Ocenił, że „opcja wojskowa nie jest najlepszym rozwiązaniem”. „Najlepszą strategią jest usiąść i negocjować” – powiedział.
Z Waszyngtonu Inga Czerny (PAP)
Źródło: PAP