Pogoń Lwów zagrała w Mistrzostwach Świata Drużyn Polonijnych w piłce nożnej fot. Eugeniusz Sało / Nowy Kurier Galicyjski

Pogoń Lwów zagrała w Mistrzostwach Świata Drużyn Polonijnych w piłce nożnej

Zakończyły się piłkarskie Mistrzostwa Świata Drużyn Polonijnych w Lesznie. Mundial to doskonała okazja do integracji środowiska polonijnego połączoną z rywalizacją sportową. W tegorocznych rozgrywkach wzięło udział osiem drużyn m.in. z Holandii, Niemiec, Austrii, Kanady oraz Polski. Zwyciężyła Olimpia Toronto. Symbolicznie w wydarzeniu wzięła udział młodzieżowa drużyna Pogoni Lwów. Wydarzenie patronatem medialnym objęła TVP Polonia.

fot. Eugeniusz Sało / Nowy Kurier Galicyjski

W ceremonii otwarcia uczestniczyli minister i pełnomocnik Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą RP Jan Dziedziczak, prezydent miasta Leszna Łukasz Borowiak, dyrektor TVP Polonia Magdalena Tadeusiak-Mikołajczak oraz prezes Klubu Piłkarskiego Polonia 1912 Leszno Piotr Organista.

fot. Eugeniusz Sało / Nowy Kurier Galicyjski

Witając zebranych minister Jan Dziedziczak przypomniał, że tegoroczny turniej odbywa się w czasie trwającej na Ukrainie wojny i musimy pamiętać, że „tak blisko są nas ludzie, którzy cierpią, którzy padli ofiarą brutalnej agresji”. Dodał, że Polska była pierwszym krajem, który „wyciągnął rękę do Ukraińców” przyjmując ponad 3 miliony uchodźców.

– Życzę zawodnikom wspaniałej sportowej atmosfery – niech wygra najlepszy! Ale życzę także patriotycznego przeżycia i byście nawiązali tu nowe przyjaźnie. Niech to będzie wspaniałe doświadczenie dla nas wszystkich i byśmy go długo wspominali jako imprezę, w której jako polonijna rodzina uczestniczyliśmy – podsumował pełnomocnik Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą RP.

Podczas ceremonii otwarcia turnieju kibicom zgromadzonym na stadionie w Lesznie zaprezentowało się osiem polonijnych drużyn, które do Polski przyjechały z pięciu państw. Z powodu wojny trwającej na Ukrainie w rozgrywkach nie mógł wziąć udział pierwszy skład Pogoni Lwów. Dlatego symbolicznie w meczu otwarcia zagrali juniorzy Dumy Lwowa. Na murawie spotkali się z rówieśnikami z Polonii Leszno. Goście ze Lwowa okazali się lepsi od gospodarzy z Leszna wygrywając w meczu inauguracyjnym 0:4.

– Oczywiście, że się cieszymy, bo wygrana to zawsze radość. Drużyna nie była słaba. Bardzo im jesteśmy wdzięczni za sparing. Będziemy się cieszyć z kolejnych zwycięstw – powiedział Rafał Sosulski, piłkarz Pogoni Lwów.

fot. Eugeniusz Sało / Nowy Kurier Galicyjski

Mimo alarmów powietrznych i wojennej, niespokojnej atmosfery piłkarze Pogoni cały czas trenują we Lwowie. – Mamy treningi pomimo wojny. Trenujemy na zwykłym boisku. Gdy są alarmy, schodzimy z boiska i chowamy się – powiedział Roman Łoza, junior lwowskiej Pogoni. – We Lwowie mamy treningi trzy razy w tygodniu. Wyglądają normalnie, tylko trochę mniej osób przychodzi, bo mamy wojnę – dodał Dominik Kowalski, piłkarz Pogoni Lwów.

Przyjazd do Polski był też okazją do wyrażenia wdzięczności polskim władzom za wsparcie klubu. Medalem jubileuszowym z okazji 115-lecia założenia oraz 10-lecia reaktywacji Pogoni Lwów został odznaczony minister Jan Dziedziczak.

– W sposób szczególny cieszę się, że jest z nami młodzieżowa drużyna Pogoni Lwów, tak utytułowanego klubu, wielokrotnego mistrza Polski w piłce nożnej. Rozumiemy, że nie mogła przyjechać tutaj drużyna osób pełnoletnich. Niestety takie są realia wojny. Ale obecność naszej młodzieży jest pięknym symbolem. Zależy nam, aby ci, którzy przyjechali z różnych miejsc świata na nasz turniej, później opowiadali o tym. No i naszej młodzieży, która przeżywa wiele dramatycznych momentów związanych z wojną, taki wyjazd do Polski, takie wytchnienie od tego strasznego czasu również się przyda – powiedział Jan Dziedziczak, sekretarz stanu, pełnomocnik Rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą RP.

fot. Eugeniusz Sało / Nowy Kurier Galicyjski

Aby lwowska Pogoń mogła normalnie funkcjonować w trudnych, wojennych czasach klub potrzebuje wsparcia finansowego.

– Otrzymaliśmy środki od Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP. Te środki otrzymaliśmy na działalność szkółki oraz sekcji sportowo-rekreacyjnej. Natomiast brakuje nam środków na działalność naszych juniorów, drużyn młodzieżowych. Brakuje nam także środków na sprawy administracyjne jak utrzymanie obiektu, biura oraz inne ważne rzeczy – powiedział Marek Horbań, prezes LKS Pogoni Lwów.

Od początku rosyjskiej inwazji na Ukrainę klub sportowy Pogoń Lwów i powstała przy nim fundacja organizują pomoc zarówno dla uchodźców i miejscowych Polaków, jak i walczących ukraińskich żołnierzy.

Eugeniusz Sało

X