Ochrona wspólnego dziedzictwa kulturowego

Kolejne 85. Spotkanie Ossolińskie poświęcone było ochronie zabytków historii i kultury. Pytanie to jest niezwykle aktualne, tym bardziej we Lwowie, który jest kulturalną i turystyczną stolicą Ukrainy, jego część historyczna została wpisana na listę UNESCO, zabytkowe zaś obiekty są na każdym kroku.

Już od wielu lat nad ochroną, konserwacją i popularyzacją dziedzictwa kulturowego naszego miasta pracują wspólnie ukraińscy i polscy konserwatorzy, a także rządowe i pozarządowe organizacje i towarzystwa. Dlatego odpowiedź na temat referatu, który wygłosiła na Spotkaniu Ossolińskim Dorota Janiszewska-Jakubiak, dyrektor Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA, była jednoznaczna i nie budziła powątpiewań zebranych na sali Ukraińców i Polaków. Dyrektor Instytutu wygłosiła referat na temat „Nasze, wasze, wspólne? Ochrona dziedzictwa kulturowego Rzeczypospolitej”.

W takim wielonarodowym, wielokulturowym, wieloobrządkowym mieście jakim jest Lwów, dziedzictwo historyczne i kulturowe również jest wspólne i jego ochrona jest sprawą wspólną. Inna sprawa polega na tym, że państwo ukraińskie nie ma takich finansowych możliwości, jak państwo polskie w finansowaniu wspólnych programów ratowania tego dziedzictwa. Z drugiej zaś strony władze miasta Lwowa dobrze rozumieją znaczenie ratowania lwowskich zabytków i wspólne polsko-ukraińskie programy znajdują u nich pełne zrozumienie i poparcie. I to na wszystkich poziomach, od działalności naszego mera, departamentów Rady miejskiej do dyrekcji lwowskich muzeów, bibliotek i towarzystw, choćby Towarzystwa Ormiańskiego we Lwowie. Bardzo aktywnie w sprawę ochrony wspólnego dziedzictwa kulturowego jest zaangażowane lwowskie duchowieństwo i to różnych obrządków – rzymskokatolickie, greckokatolickie, ormiańskie, prawosławne. Zaangażowanie to przyświadczyliśmy niejeden raz na najwyższym dla Lwowa poziomie, na przykład arcybiskupa katolickiego Mieczysława Mokrzyckiego, czy też ormiańskiego metropolity Ukrainy arcybiskupa Markosa.

Wypełniona po brzegi sala lwowskiej biblioteki im. W. Stefanyka świadczyła o wielkim zainteresowaniu lwowskiej publiczności wykładem Doroty Janiszewskiej-Jakubiak. Wśród zebranych – przedstawiciele dyrekcji tejże biblioteki, Konsulatu Generalnego RP we Lwowie na czele z Rafałem Wolskim, dyrektorowie lwowskich muzeów, duchowieństwo różnych obrządków, przedstawiciele polskiej wspólnoty Lwowa, lwowscy i polscy konserwatorzy, od lat pracujący przy renowacji poszczególnych obiektów we Lwowie, przedstawiciele lwowskich mediów.

Generalny dyrektor Lwowskiej Narodowej Naukowej Biblioteki Ukrainy im. W. Stefanyka Wasyl Fersztej przypomniał we wstępie, że Spotkania Ossolińskie są organizowane i kontynuowane dzięki staraniom lwowskiej biblioteki i Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Wrocławiu i że dzięki tej współpracy mamy już 85., prawie jubileuszowe Spotkanie. Znaczną częścią działań organizacyjnych tych spotkań zajmuje się Wiktoria Malicka, pełnomocnik Zakładu Narodowego im. Ossolińskich we Lwowie. Ona właśnie przedstawiła zebranym temat spotkania i przybliżyła postać dyrektor Doroty Janiszewskiej-Jakubiak. Warto zaznaczyć, że dyrektor większość z obecnych na sali dobrze zna i stale współpracuje z nimi w realizacji różnych projektów na terenie Lwowa. Jest ona częstym gościem w naszym mieście, a jej zainteresowanie ratowaniem lwowskich zabytków jest powszechnie znane i wśród lwowian wysoko cenione.

Otóż Dorota Janiszewska-Jakubiak jest historykiem sztuki, absolwentką Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie (obecnie Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego) i Akademii Dziedzictwa w Krakowie. Od 1994 roku pracowała w Ministerstwie Kultury i Dziedzictwa Narodowego (MKiDN), w Departamencie do Spraw Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą. W latach 2011-2017 byłą zastępcą dyrektora tegoż Departamentu. Od 2018 roku – dyrektor Narodowego Instytutu Polskiego Dziedzictwa Kulturowego za Granicą POLONIKA. Jest autorką oraz redaktorką publikacji, organizatorką konferencji, a także konsultantką wystaw i filmów. Została odznaczona Brązowym medalem „Za zasługi dla obronności Kraju” oraz łotewskim Krzyżem Uznania.

Wykład Doroty Janiszewskiej-Jakubiak przedstawił w zarysie wszystkie najważniejsze strony działania Narodowego Instytutu POLONIKA. Dla wielu obecnych było odkryciem, że ta działalność obejmuje nie tylko polsko-ukraińskie czy polsko-białoruskie projekty. Narodowy Instytut POLONIKA jest obecny swoją działalnością w całej Europie, w Ameryce, w Indiach, a nawet w Australii, czyli we wszystkich miejscach kuli ziemskiej, gdzie zamieszkali i pozostawili materialny ślad Polacy. Dyrektor m.in. powiedziała: „Szukamy śladów Polaków za granicą, również na cmentarzach szukamy grobów wybitnych Polaków. Jest to dziedzictwo utracone, ale też pozyskane, wspólna wartość, wspólna historia. Pewną trudność stanowią cmentarze wojenne, często związane z nimi problemy polityczne. Pamięć i szacunek – oto nasza dewiza. W całej Europie jest bardzo dużo grobów polskich, rozsianych po cmentarzach europejskich, jak rozsiana była emigracja polska. Niektóre z nich mają znaczenie nie tylko dla Polski, ale ogólnoświatowe. Najważniejszym zadaniem Instytutu POLONIKA jest ochrona i opieka nad zabytkami dziedzictwa narodowego. Na obszarze pogranicza polsko-ukraińskiego, białoruskiego, litewskiego działają programy współpracy transgranicznej, programy ochrony i konserwacji zabytków wspólnego dziedzictwa, wielokulturowego dziedzictwa narodów dawnej Rzeczypospolitej. To dziedzictwo nie tylko polskie, ale i innych narodów. Pracujemy też nad wypracowaniem metody badania i ochrony dziedzictwa kulturowego poza granicami kraju. Ochrona tego dziedzictwa nie byłaby skuteczną, gdyby nie było dobrej współpracy ze stroną ukraińską, białoruską itd.

Zdjęcia: Andrzej Borysewicz
{youtube}bXJIYfKEaWQ{/youtube}

Instytut POLONIKA zajmuje się również innymi kierunkami działalności, na przykład o charakterze dokumentacyjnym. Mamy długą listę kierunków działalności. Badamy archiwa poza krajem, biblioteczne zbiory. Prowadzona jest pod tym względem bardzo płodna współpraca we Lwowie z Biblioteką im. Stefanyka i z lwowskimi archiwami. Współpracujemy z muzeami poza granicami kraju, również lwowskimi, ale też bierzemy udział w organizacji nowych muzeów, poświęconych wybitnym Polakom, jak na przykład w Stambule, Dreźnie, Berdyczowie, Krzemieńcu. Kierunków działalności jest dużo, dlatego Instytut POLONIKA zajmuje się też koordynowaniem projektów konserwacji, ochrony, badania i popularyzacji polskiego dziedzictwa kulturowego poza granicami Kraju. Mamy ogromne pole do pracy nie tylko na Ukrainie lub Europie Zachodniej, ale też w Ameryce Południowej, USA, Gruzji, Indiach.

Prace konserwatorskie na terenie Lwowa i Ziemi Lwowskiej zajmują ważne miejsce w działalności Instytutu POLONIKA. Wszystkie nawet trudno wymienić, ale najważniejsze to prace w katedrze rzymskokatolickiej, katedrze ormiańskiej, w dawnym kościele ojców jezuitów, na Cmentarzu Łyczakowskim. W planach już na 2019 rok konserwacja mozaik Józefa Mehoffera w katedrze ormiańskiej, dwóch monumentalnych kaplic (Krzeczunowiczów i Barczewskich) na Cmentarzu Łyczakowskim. Remont i renowacja wielkich organów w katedrze łacińskiej i konserwacja chóru muzycznego. Dalsze prace nad ratowaniem fresków Ecksteina w kościele pojezuickim.

Program „Popularyzacja polskiego dziedzictwa narodowego za granicą” obejmuje najróżniejsze działania, nawet szkolne programy oświatowe. Instytut POLONIKA zajmuje się wydawnictwem książek, artykułów, organizuje też wystawy, wydaje materiały edukacyjne, finansuje powstanie filmów o pracach konserwatorskich.

Po zakończeniu odczytu Doroty Janiszewskiej-Jakubiak został wyświetlony film dokumentalny „Kościół Jezuitów we Lwowie”. Była to premiera tego filmu. Po zakończeniu filmu można było podyskutować z „bohaterami” filmu ojcem Stepanem Susem, proboszczem parafii greckokatolickiej, która działa teraz w świątyni, i z profesorem Akademii Sztuk Pięknych im. Jana Matejki w Krakowie Pawłem Bolińskim, kierownikiem polsko-ukraińskiej grupy konserwatorów zajmującej się ratowaniem fresków pędzla Ecksteinów w kościele.

Jurij Smirnow
Tekst ukazał się w nr 5 (321) 15-28 marca 2019

fot. Konstanty Czawaga
{gallery}gallery/2019/czawaga_SO85{/gallery}

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X