Rosyjska służba więzienna okręgu jamalsko-nienieckiego poinformowała, że nie żyje rosyjski opozycjonista Aleksiej Nawalny. Od grudnia 2023 roku był on przetrzymywany w kolonii karnej w tym okręgu. Wiadomość o jego śmierci podały rosyjskie media, a następnie media na całym świecie.
Według informacji przekazanych przez służbę więzienną, Aleksiej Nawalny „poczuł się źle po spacerze i stracił przytomność”. Do rosyjskiego opozycjonisty zostali wezwani pracownicy medyczni, którzy podjęli próbę reanimacji, jednak bezskutecznie.
Rzeczniczka Aleksieja Nawalnego, Kira Jarmysz, potwierdziła informację o jego śmierci. „Aleksiej Nawalny został zamordowany. Zgon nastąpił 16 lutego o 14:17 czasu lokalnego” – napisała na Twitterze, powołując się na wiadomość od matki opozycjonisty, która dziś przybyła do kolonii karnej na północy Syberii, gdzie był więziony i zmarł Aleksiej Nawalny.
47-letni Nawalny odbywał wyrok 19 lat pozbawienia wolności za rzekomą działalność ekstremistyczną. Wcześniej przebywał w kolonii karnej numer 6 w obwodzie włodzimierskim na wschód od Moskwy; w grudniu został przewieziony do kolonii karnej w okręgu jamalsko-nienieckim na północy Syberii.
Większość zachodnich polityków i ekspertów uważają, że Aleksiej Nawalny został zamordowany przez Kreml. – To oczywiste, że Aleksiej Nawalny został zamordowany przez Wladimira Putina. Putin nie dba o to, kto zginie, zależy mu tylko na utrzymaniu swojej pozycji – powiedział prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podczas konferencji prasowej w Berlinie.
Wiadomość o śmierci Aleksieja Nawalnego spowodowała, że pomimo groźby represji, w kilkudziesięciu miastach Rosji ludzie wyszli na ulice, aby oddać hołd zmarłemu. Najczęściej pojedynczo lub w niewielkich grupkach składali kwiaty w miejscach upamiętniających ofiary represji okresu stalinowskiego. Rosyjska policja zatrzymała około 100 osób, ponad 80 z nich spędziło noc w aresztach.
źródło: na podstawie polskieradio24.pl
