Boże Narodzenie w Truskawcu

Boże Narodzenie w Truskawcu

Wypełniony na Pasterkę po brzegi kościół, goście z różnych zakątków Polski i Ukrainy, świąteczna choinka na placu głównym miasta i świąteczny nastrój w domach i sercach katolików – to Truskawiec na Boże Narodzenie 2016 roku.

Najsłynniejsze uzdrowisko II Rzeczypospolitej po raz kolejny świętuje Boże Narodzenie godnie i przy pięknej pogodzie.

W Truskawcu mieszka tylko kilka dziesiątków polskich rodzin, lecz na Boże Narodzenie w kościele zawsze tłok i nie ma wolnego miejsca. Jedną z przyczyn jest przyjaźń między duchownymi obydwu obrządków i wielka tolerancja do sąsiadów i ludzi innych poglądów, która cechuje wszystkie miejscowości uzdrowiskowe. Oprócz miejscowych grekokatolików na Pasterkę śpieszą katolicy-kuracjusze z Polski, Ukrainy, Białorusi oraz innych krajów.

– Kto jest z Polski? – pyta na koniec mszy św. rozpromieniony modlitwą i świąteczną atmosferą ksiądz i podnosi się do góry kilka dziesiątków rąk przybyszów z Siedlec, Opola, Gdyni, Lublina, Warszawy.

– Dobrze nam tu jest… – mówi do sąsiada z ławki starszy pan i od razu przypominają się analogiczne słowa św. Piotra z Ewangelii o Przemienieniu Pańskim. Dobrze jest tam, gdzie relacje nie napięte, szczere, pozytywnie zakręcone.

Dzielenie się opłatkiem już tradycyjnie kończy Pasterkę w Truskawcu. Wśród nocnej ciszy, około godz. 2 po północy parafianie i goście wychodzą z kościoła aby nieść radość Narodzenia Chrystusa do swoich domostw stałych czy tymczasowych, jakimi są dla kuracjuszy hotele, wille, sanatoria czy pensjonaty.

– Witam wszystkich, którzy w dniu dzisiejszym obchodzą Boże Narodzenie i tych, którzy będą je świętować za dwa tygodnie – zwraca się do kuracjuszy w hotelowo-uzdrowiskowym kompleksie „Karpaty” specjalnie na tę okazję zaproszony proboszcz o. Krzysztof Szczygło CSSR.

– Staramy się, aby goście z Polski czuli się u nas jak w domu – zapewnia dyrektor generalny „Karpat”, mer Truskawca w latach 2002-2010 Lew Hrycak, kawaler Złotego Krzyża Zaslugi RP.

W sanatorium nastrój całkowicie świąteczny – choinki, dekoracje, iluminacja, napisy „Wesołych Świąt” po polsku i po ukraińsku, występ chóru „Legenda” z Drohobycza ze świątecznym programem kolęd polskich i ukraińskich, wykonanych nie tylko w sanatorium „Karpaty”, ale również w kościele. Jak mówi dyrygent chóru Natalia Samokisz, zespół w ten sposób wnosi swój wkład w atmosferę świąt na naszej ziemi.

Program obchodów zimowych świąt jest bardzo obszerny – festiwale dziecięce i młodzieżowe, pokazy filmów i wertepów, obwodowy festiwal folkloru zimowego „Nova radist` stała”, specjalne programy w sanatoriach, delfinarium, ośrodkach kultury.

– Uzdrowisko musi tętnić życiem i oferować każdemu kuracjuszowi warunki odpowiednie do jego upodobań i możliwości – uważa kierownik HKK „Karpaty” Lew Hrycak. – Mam na myśli komfortowe zakwaterowanie, jakościowe żywienie, nowoczesną diagnostykę, skuteczne leczenie, no i oczywiście dobrą rozrywkę. Ponieważ Święta Bożego Narodzenia zarówno w Polsce, jak na Ukrainie mają charakter rodzinny, staramy się również tutaj, w naszym uzdrowisku stworzyć atmosferę naprawdę rodzinną. I nikt jeszcze nie pożałował, że zdecydował się spędzić święta w naszym malowniczym uzdrowisku…

Włodzimierz Kluczak
Tekst ukazał się w nr 2 (270) 31 stycznia – 13 lutego 2017

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X