Do dziewięciu osób wzrosła liczba rannych w wyniku eksplozji w tramwaju w ukraińskim Dniepropietrowsku – podała agencja Interfax-Ukraina, powołując się na źródła w milicji. Wcześniej informowano o dwóch rannych mężczyznach.
Na razie nie są znane dokładne przyczyny wybuchu, który miał miejsce w centrum miasta. Obecnie źródła milicyjne mówią o wybuchu prochu, przewożonego w tramwaju przez jednego z pasażerów.
– Mężczyzna, będący wędkarzem i myśliwym, miał przy sobie torbę wypełnioną prochem strzelniczym, który zapalił się w wyniku panującego upału – powiedziało milicyjne źródło agencji Interfax-Ukraina.
Z kolei według początkowych relacji świadków, ktoś wrzucił do tramwaju torebkę z materiałem wybuchowym lub granat dymny. W wyniku eksplozji w tramwaju wybuchła panika. Motorniczy zatrzymał od razu pojazd i wypuścił pasażerów. Szef ukraińskiego MSW Witalij Zacharchenko poinformował, że eksplozja była efektem wypadku.
Dniepropietrowsk, na wschodniej Ukrainie, był jednym z sześciu ukraińskich miast ubiegających się o prawo organizacji Euro 2012, jednak ostatecznie nie znalazł się w gronie czterech gospodarzy turnieju i został miastem rezerwowym.
27 kwietnia br. w mieście doszło do serii czterech wybuchów, w wyniku których rannych zostało 30 osób, w tym dziesięcioro niepełnoletnich. Cztery poprzednie eksplozje w Dniepropietrowsku następowały koło południa, w krótkich odstępach czasu. Pierwszy ładunek wybuchł na przystanku tramwajowym koło opery, następny nieopodal kina i technikum, a trzeci – przy wejściu do parku. Czwarta bomba również eksplodowała przy budynku opery.
Prokuratura potraktowała serię wybuchów jako akt terrorystyczny. Za ujęcie sprawców władze wyznaczyły nagrodę w wysokości 2 milionów hrywien, czyli ok. 790 tysięcy złotych. Ukraińskie władze zapewniły po eksplozjach w Dniepropietrowsku, że nie miały one nic wspólnego z rozgrywkami Euro 2012 na Ukrainie.
www.wiadomosci.wp.pl
