Artur Górski zaznaczył, że inicjatywa ta jest oddolna i została wsparta przez polskich polityków. Opowiedział też o przebiegu akcji m.in. o tym, jak po ogłoszeniu apelu w Internecie ludzie spontanicznie przekazywali książki. – Ja też miałem w swojej dyspozycji, w swoich zbiorach dużo książek przekazanych przez inne osoby, dlatego niespodziewanie szybko mogliśmy około tony książek przywieźć tutaj dużym samochodem. Towarzyszyła nam grupa osób ze Wsparcia Młodzieży, z Forum Młodych PiS, „Solidarnych 2010” i z Klubu Otwockiego „Gazety Polskiej” – mówił dalej Artur Górski. Jego zdaniem jest to wspaniała, niezwykle słuszna inicjatywa tych młodych ludzi, pokazująca, że miłość do Kresów jest powszechna.
– Trzeba wspierać te wszystkie działania, które dają tutaj możliwość, aby ta Polska była wciąż bardzo mocno zakorzeniona, – podkreślił polski parlamentarzysta. – Co najważniejsze, Polacy, którzy tu mieszkają chcą tych książek. Chcą czytać po polsku. Chcą mieć stały kontakt Polską, z Polakami i z naszym językiem, z naszą kulturą. Wszyscy czujemy się jednym narodem.
– Wrażenie jest naprawdę mocne i piękne – powiedział Poseł na Sejm RP Stanisław Pięta. – Spotkanie z Polakami, którzy są dumni ze swojej polskości, ze swojej tradycji, swojej kultury mogłoby nauczyć bardzo wiele Polaków w kraju. Prawdziwe jest powiedzenie marszałka Piłsudskiego, że w Polsce wszystko co najlepsze jest na brzegach. Rozmawialiśmy z Polakami, rozmawialiśmy z księżmi katolickimi. To naprawdę robi wielkie wrażenie.
Zespół pracowników Biblioteki Literatury Obcej we Lwowie był zaskoczony niespodziewaną darowizną z Polski. – Jesteśmy bardzo wdzięczni organizatorom akcji – mówił Iwan Swarnyk, dyrektor Obwodowej Biblioteki Naukowej we Lwowie, w skład której wchodzi Biblioteka Literatury Obcej przy ul. Mularskiej. – Jest to znana biblioteka w naszym mieście. Wiele pokoleń lwowian korzystało ze zbiorów polskich książek w tej placówce. Ostatnio przeżywamy w naszym kraju kryzys nie tylko ekonomiczny. Już od lat nie otrzymujemy nowych polskich wydań. Nie ma też polskich książek w księgarniach na Ukrainie. Wśród naszych czytelników są nie tylko Polacy. Z książek korzystają studenci polonistyki z Narodowego Uniwersytetu im. Iwana Franki. W ogóle, język polski jest tutaj rozpowszechniony. Jeżeli będzie zainteresowanie to możemy przekazać część darowizny do naszych bibliotek rejonowych w obwodzie lwowskim, tam, gdzie też mieszkają Polacy.
Kolejny etap przekazania polskich książek do Lwowa przewidziany jest w połowie kwietnia.
Konstanty Czawaga
Tekst ukazał się w nr 5 (177) 12 – 25 marca 2013
Czytaj też:
Podzielić się książką. Relacja uczestników
Dotknąć okruchów polskości na Ukrainie: z Arturem Górskim rozmawiał Marcin Romer
Podziel się książką. I etap akcji
Obejrzyj galerię:
Akcja „Podzielić się książką z Polakami na Ukrainie”