Pisanie ikon w Sejnach

Z Renatą Gąglewską-Gniady, instruktorką rękodzieła w Sejnach rozmawiali Witold i Antoni Opalińscy i Wojciech Jankowski.

Co znajduje się w tym domku, nie tylko Informacja Turystyczna?
Jest to budynek należący do Urzędu Miasta Sejny. Jest tu Informacja Turystyczna, wypożyczalnia rowerów, przy okazji mam tu swoją galeryjkę i pracownię ikon. Mamy tu przede wszystkim rękodzieło ludzi z regionu, ikon jest tu niewiele, bo ikony piszę na zamówienie. Nie mam zatem ikon do pokazania, na sprzedaż. Te, które tu są, wróciły do mnie do położenia olify [tłusty lakier zwykle na bazie oleju lnianego, kładziony kilka dni po napisaniu ikony – red.]. Także one pojadą do swoich domów.

Sejneńszczyzna to strefa łacińskiego kościoła, miejsce styku żywiołu polskiego i litewskiego. Skąd tu sztuka pisania ikon?
Nie jest to tylko łaciński kościół, mamy tu też kościół wschodni. Mamy na tym terenie staroobrzędowców. W Sejnach i okolicach jest jeszcze kilka osób tego obrządku. Są też osoby prawosławne. Jest to mniej zauważalne, bo w Sejnach nie mamy ani molenny, ani cerkwi, ale ci ludzie tu są i żyją.

Od jak dawna staroobrzędowcy są tutaj?
Ich historia zaczyna się od reform Cerkwi prawosławnej w XVIII wieku, której nie uznali, i od prześladowań, kiedy musieli emigrować z Rosji, między innymi na nasze tereny.

Jak to się stało, że Pani posiadła sztukę pisania ikon?
Studiowałam w Bieszczadach. Uczyłam się rękodzieła artystycznego. Tam był początek nauki pisania ikon, z tym, że więcej nauczyłam się praktykując.

Tu znajduje się Inkubator Artystyczny?
Tak, dzięki temu tu jestem, zaczęło się od pracy w urzędzie miasta. Zaproponowano mi taki pokoik, w którym pisałam zimą, a latem tutaj. Jest to działalność niekomercyjna, utrzymać się z tego byłoby bardzo, bardzo trudno, właściwie niemożliwe. Bez takiego inkubatora, bez opieki to byłoby niewykonalne.

Ikony zamawiają ludzie do celów religijnych, czy po prostu estetycznych?
I tak, i tak. Ludzie niewierzący również zamawiają ikony, bo są przywiązani do tradycji. Jest to dla nich ważne, sam rytuał pisania ikon jest ważny. I to, co się z tym wiąże… sam klimat, przesłanie ikony.

Czym właściwie jest ikona?
Jest to obraz Jezusa Chrystusa, Matki Bożej, lub świętego naniesiony przeważnie na deskę. Pisany z intencją i według kanonu.

Jest konkretny kanon. Nie można pozwolić sobie na jakieś wariacje?
Są pewne wariacje, ale w ramach kanonu. Może to na przykład być nie deska, lecz fresk na ścianie.

Są traktaty teoretyczne, na których opiera się ktoś piszący ikony?
Są hermeneie [z greki: hermeneia – podręcznik pisania ikon – red.]. Są różne książki, są prace, na których można się oprzeć.

Czy aby pisać ikony, trzeba należeć do Kościoła wschodniego?
Nie trzeba. Pan Bóg jest jeden!

Wojciech Jankowski
Tekst ukazał się w nr 15 (283) 15-28 sierpnia 2017

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X