Opierając się na doświadczeniach polskich samorządów zjednoczona gromada terytorialna (ZGT – odpowiednik gminy) z Peczeniżyna stała się jedną z najlepszych na Ukrainie.
Dziś bez udziału gminy z Peczeniżyna nie odbywa się żaden ukraiński i europejski konkurs samorządów.
– W większości aspektów zarządzania budowanie inwestycyjnej atrakcyjności naszych ośmiu wiosek opieramy na doświadczeniach naszych polskich kolegów – mówi Ihor Dowiriak, przewodniczący gromady, przed kolejnym konkursem „Gmina na milion”, który odbywa się w programie „1+1” telewizji ukraińskiej wspólnie z programem wspierania decentralizacji na Ukrainie przez Agencję USA ds. rozwoju międzynarodowego, zatytułowanym „Decentralizacja przynosi lepsze wyniki i jest bardziej efektywna”. Mężczyzna jest bardzo przejęty tym, co robi, mówiąc, że dąży do zwycięstwa i widać, że determinacji mu nie brakuje. Stać się bardziej zdecydowanym, a nawet – upartym, pomogli mu polscy partnerzy.
Kiedy rozpoczęła się wasza współpraca z Polakami?
Współpracowaliśmy z sąsiadami, gdy jeszcze byłem wójtem Peczeniżyna. Od listopada 2012 roku wymienialiśmy doświadczenia z gminą Barciany powiatu kętrzyńskiego woj. Warmińsko-Mazurskiego. Na tamtym terenie mieszka obecnie wielu Ukraińców, przesiedlonych podczas akcji „Wisła” w latach 40. XX wieku ze wschodu Polski. Jest tu cerkiew greckokatolicka i organizacje ukraińskie. Bardzo nam miło, że pośród radnych gminy jest przedstawicielka społeczności ukraińskiej – Anna Tereszko. Gdy 1 stycznia 2016 roku powstawała nasza gmina, od samego początku rozpoczęliśmy aktywną współpracę z międzynarodowymi fundacjami. Jako pierwsi okazali nam wsparcie fachowcy FIM – Fundacja Inicjatyw Menadżerskich z Lublina. W ramach tej współpracy udało się nawiązać kontakty z gminą Tryńcza powiatu przeworskiego woj. Podkarpackiego.
Jakie są konkretne wyniki tej współpracy?
– Jasne, że jesteśmy nastawieni jedynie na konkretne wyniki (śmiech). W ramach współpracy z Fundacją Inicjatyw Menadżerskich w 2016 roku zrealizowaliśmy dwa projekty: „Ukraińska administracja przyszłości” i „Akademia liderów partycypacji”.
W tym pierwszym projekcie partnerzy z FIM zbadali jakość życia i sposób nadawania usług na terenie ZGT Peczeniżyn. Również przedstawiciele naszej gromady zapoznali się z polskimi doświadczeniami partycypacyjnego zarządzania. To ostatnie nie jest dla wszystkich zrozumiałe, więc wyjaśniam: jest to jeden z rodzajów zarządzania, oparty na udziale w zarządzaniu pracowników najemnych, przy tym stosunki pomiędzy pracodawcą i podległymi oparte są na partnerstwie. Takie zarządzanie podnosi efektywność pracy i usuwa pewne nierówności. W ZGT, gdzie właściwie wszyscy się znają, jest to konieczne.
Wspólnie z gminą Tryńcza opracowaliśmy wspólny projekt na ponad 2,5 mln euro: „Wzrost dostępności ZGT z Peczenizyna i gminy Tryńcza poprzez partnerską współpracę naprawy dróg lokalnych, jako podstawy rozwoju bezpieczeństwa i komfortu podróżowania”. Ten projekt podaliśmy na konkurs projektów w ramach współpracy transgranicznej Polska-Białoruś-Ukraina 2014-2020. Niestety, na konkursie ten projekt nie znalazł poparcia. Naturalnie, jest przykro, ale dla nas jest to przede wszystkim doświadczenie współpracy międzynarodowej według wzorców europejskich.

Czy polscy partnerzy odwiedzali ZGT Peczeniżyna?
21 sierpnia 2016 roku podpisaliśmy umowę o przyjaźni i współpracy pomiędzy naszą gminą i gminą Barciany. Na tę uroczystość przyjeżdżał do nas wójt gminy Ryszard Kozyra z delegacją. W październiku 2017 roku w ramach realizacji projektu: „Turystyka i kultura: wykorzystanie potencjału partnerskich gmin Polski i Ukrainy” do Peczeniżyna zawitał Paweł Prokop, prezes zarządu Fundacji Inicjatyw Menadżerskich i radca prezydenta Lublina, Ryszard Jędruch, wójt gminy Tryńcza i Bogdan Jurczuk, konsultant FIM, tłumacz.
Na tym spotkaniu Ryszard Jędruch podzielił się swymi doświadczeniami w zakresie decentralizacji, która miała miejsce w Polsce na początku 1990 roku. Tu zrozumieliśmy, że niestety, daleko nam do Europy, ale postanowiliśmy zrobić wszystko co jest możliwe, aby dorównać naszym sąsiadom i stać się nawet lepszymi od nich (śmiech).
My, ze swej strony, również odwiedziliśmy naszych sąsiadów, aby zapoznać się z polskimi doświadczeniami decentralizacji, nauczyć się tworzyć projekty z udziałem w europejskich grantach, przyciągnąć fundusze na rozwój społeczności. Zapoznaliśmy się z ich zakładami kultury, sportu, szkołami. Na podstawie tego chcemy zorganizować Centrum Kulturalno-Oświatowe naszej gminy według polskiego wzorca. A jeszcze w gminie Tryńcza widzieliśmy pompownię i chcemy napisać projekt, aby wybudować u nas taką samą.
Info: ZGT Peczeniżyn znajduje się w rejonie kołomyjskim obw. iwanofrankiwskiego. Centrum gromady – miasto Peczeniżyn. Do gminy należą wioski: Kniażdwór, Kijdańce, Mały Kluczów, Markówka, Mołodiatyn, Rungury, Swoboda, Sopów. Ilość ludności 18 468 osób. Na terenach Kniażdworu znajduje się największy rezerwat cisu w Europie, gdzie na ponad 70 ha rosną te rzadkie już drzewa. W miejscowości Sopów zarejestrowano 115 prywatnych przedsiębiorców. Są tu dwa zakłady mięsne, cztery tartaki, zakład produkcji mebli, przedsiębiorstwo transportowe i mini fabryka. W Rungurach mieszka artystka ludowa, tkaczka Maria Stefak, w Markówce są dwa źródła lecznicze, a wioska Swoboda jest ojczyzną polskiego pisarza Stanisława Vincenza. Mołotyn sławi się swymi muzykami i rzemiosłem rzeźbiarskim.
Myrosława Hrynewecka
Tekst ukazał się w nr 4 (296) 28 lutego – 12 marca 2018