Sposób na życie w warunkach odmienionych

Sposób na życie w warunkach odmienionych

Fot. mykrak.comJaki jest cel Pani wizyty we Lwowie?

Cel tej wizyty jest bardzo ściśle określony. Przebywając kiedyś jako stypendystka państwa polskiego na Ukrainie, doznałam bardzo wiele dobrego od grupy osób z inteligencji lwowskiej. Ponieważ miałam tutaj pewien wypadek – uszkodziłam sobie kręgosłup, byłam leczona przez panią doktor Pelczarską. W jej domu przeleżałam prawie miesiąc. Więc w sytuacji kiedy poznałam tych ludzi, a zarazem wartość życia, uznałam, że trzeba w jakiś sposób ich upamiętnić. Napisać wspomnienie o ludziach z okresu powojennego, którzy wtedy tutaj reprezentowali, kontynuowali kulturę polską. O ludziach, którzy w moim przekonaniu są zasłużeni dla tego regionu. Nie tylko dla samej kultury polskiej, ale i pokazania sposobu na życie. Należy pokazać te kontakty, które one, jako Polki, miały z miejscową ludnością ukraińską. I myślę, że to jest ta zasadnicza rzecz. Poza tym, mam trochę materiału od nich samych. Mam trochę rysunków, wierszy okolicznościowych, świadczących o zwyczajach. Ja bym określiła to tak – sposób na życie w warunkach całkowicie odmienionych.

 

Skrawkiem polskości na tych ziemiach był Kościół…
Tak, w dużym stopniu był Kościół i one były z tym Kościołem bardzo związane. Tu są różne środowiska polskie we Lwowie. Ja miałam do czynienia akurat bardziej z jednym środowiskiem, można je nazwać lekarsko-pielęgniarskim i tym się chciałam zająć. Natomiast wiem, że już powstały różne prace. Rozmawiam z różnymi ludźmi, także z panią Janiną Zamojską.

Wydaje mi się, że jest bardzo ważne żeby nie puszczać w niepamięć różnych ważnych okresów historycznych. A osoby, o których mam zamiar napisać, miały duże znaczenie w pokazaniu zmian historycznych i roli kultury polskiej we Lwowie. Zupełnie niezależnie od jakichś resentymentów, bo nie o to chodzi. Chodzi o zachowanie prawdy, ciągłości kulturowej i niezakłamania, niezapomnienia o tym, że była tu Polska.

Jeżeli się nie wychwyci konkretnych czynów, działań ludzkich i nie pokaże, to trudno żeby młodzież mogła o tym wiedzieć. Za młodu niechętnie uczymy się historii. Natomiast kiedy człowiek dojrzewa i zaczyna więcej rozumieć, powinien wiedzieć jak żyli jego przodkowie. W tym celu, między innymi, chciałabym napisać o ludziach, którzy mi zaimponowali. Wracam do tego dopiero teraz. A poznałam ich jako młody człowiek, który zobaczył jak można odnosić się do miejsca swego urodzenia, wychowania, przodków. Chciałabym, żeby pamięć o wartościowych ludziach nie zaginęła i dlatego się tym zajęłam.

Bardzo liczymy także na pomoc naszych czytelników. Dziękuję za rozmowę.

P.S. Elżbieta Smułkowa przygotowuje udokumentowane wspomnienia i zbiera informacje o życiu i działalności pań Ireny Pelczarskiej, Marii Skierskiej i Janiny Sosabowskiej. Interesuje się ich działalnością w czasie okupacji i w okresie sowieckim, zbiera materiały potrzebne do odtworzenia życiorysów tych wybitnych Polek-Lwowianek, które poświęciły się opiece nad chorymi i samotnymi Polakami we Lwowie i działały na rzecz kultury polskiej. Interesuje się też informacjami o ich odznaczeniach i wyróżnieniach, które otrzymywały od władz RP za swą działalność. Osoby posiadające informacje, wspomnienia i dane potrzebne do pracy naukowej proszone są o kontakt mailowy:
esmu@obta.uw.edu.pl

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X