Fatalna pierwsza połowa meczu i choć w drugiej „Pogoniarze” zagrali znacznie lepiej, towarzyski mecz z młodą drużyną Karpat, Pogoń Lwów przegrała z wynikiem 7:2.
W sobotnie południe 22 lutego br. na stadionie „Progres” Pogoń Lwów zagrała mecz sparingowy z młodą drużyną Karpaty Lwów. Derbowy mecz poprzedziła minuta ciszy w hołdzie ofiarom Majdanu w Kijowie.
Od pierwszych minut było widoczne zmęczenie piłkarzy Pogoni, którzy intensywnie trenują przed rozpoczęciem rundy wiosennej.
Natomiast piłkarze Karpat wyglądali świeżo i pewnie. Od początku zielono-biali zdominowali środek boiska. Ich akcje były składne i bardziej przemyślane. Pogoń starała się coś wskórać w kontrataku, ale obrońcy Karpat przechwytywali większość podań.
„Pogoniarze” więcej czasu biegali bez piłki, często tracili podania, które z powodzeniem wykorzystywali rywale. Pięć zdobytych bramek w pierwszej połowie drużyna Karpat zawdzięcza prostopadłym podaniom ze środka boiska, wyjściem sam na sam z bramkarzem i celnym strzałom napastników.
Na drugą połowę piłkarze Pogoni wyszli na boisko z kilkoma zmianami i zaczęli grać z większą determinacją: tempo szybsze, podania celniejsze, wykorzystanie skrzydeł boiska, co przełożyło się w dwie zdobyte bramki dla Pogoni. Im bliżej końca, tym bardziej zawzięcie „Pogoniarze” atakowali bramkę rywali. Niestety doprowadziło to do utraty dwóch kolejnych bramek. Końcowy wynik meczu Karpaty Lwów – Pogoń Lwów 7:2.
– Graliśmy mecz bez sześciu podstawowych piłkarzy. Nadal sprawdzam przygotowanie fizyczne swoich graczy. Prawie codziennie chłopaki ciężko trenują i to zmęczenie było widoczne podczas dzisiejszej gry – skomentował po meczu trener Pogoni Lwów Konstantyn Lemiszko.
Eugeniusz Sało