W Iwano-Frankiwsku odbyła się prezentacja przekładu na język ukraiński autobiograficznej książki Haliny Poświatowskiej „Opowieść dla przyjaciela”. Autorem przekładu jest Wołodymyr Harmatiuk, ukraiński dziennikarz z Iwano-Frankiwska.
Wołodymyr Harmatiuk ukończył studia polonistyczne na Uniwersytecie Przykarpackim. W czasie studiów odbyło się jego pierwsze spotkanie z twórczością Haliny Poświatowskiej, polską poetką tzw. pokolenia „Współczesności”.
– Często przyjeżdżali do nas na wykłady profesorowie z Polski – opowiada Harmatiuk. – Podczas jednego z takich spotkań zapoznałem się z „Opowieścią dla przyjaciela” Haliny Poświatowskiej. Fascynowałem się wówczas muzyką rockową, rozmyślałem nad zagadnieniami życia i śmierci, cierpienia i uwolnienia od bólu – zarówno cielesnego, jak i duchowego. Kiedy zacząłem zagłębiać się w twórczości Poświatowskiej, zrozumiałem, iż właśnie tego od dawna szukałem.
Podczas prezentacji przekładu „Opowieści dla przyjaciela” Wołodymyr Harmatiuk zapoznał słuchaczy z trudnym losem autorki. Podczas wojny mała Helena Myga (prawdziwe nazwisko pisarki) ukrywała się w wilgotnej piwnicy. Angina, na którą wówczas zachorowała, spowodowała ciężką wadę serca.
Większość życia Poświatowska spędziła leżąc w domu, lecząc się w sanatoriach i szpitalach. Nie chciała wzbudzać litości. Chciała, aby otaczający ją ludzie traktowali ją najzwyczajniej w świecie, jak każdego innego człowieka. Bardzo chciała żyć pełnią życia. Otrzymała stypendium na studia i wcześnie wyszła za mąż. Jej ukochany, Adolf R. Poświatowski także ciężko chorował na serce. W wieku 21 lat poetka została wdową. Pomimo to, że Halina Poświatowska pisała też utwory w prozie, literatura polska zapamiętała ją jako poetkę.
W „Opowieści dla przyjaciela” Halina Poświatowska opowiada o swym życiu, chorobie, śmierci przyjaciół i znajomych. Powieść jest napisana w kształcie monologu, listów do przyjaciela – poety Ireneusza Morawskiego, który prawdopodobnie darzył ją miłością i marnie spodziewał się wzajemności.
– Przekład na język ukraiński daje nam obraz jeszcze jednego losu i sposobu dzielenia się myślami, – wyjaśnia Taras Prochaśko, ukraiński pisarz i moderator spotkania.
Sabina Różycka
Czytaj też: