Popularność studiów polonistycznych rośnie

Popularność studiów polonistycznych rośnie


Z czym studenci łatwo sobie radzą, a co powoduje trudności i wymaga więcej czasu na opanowanie?
Zawsze trudne są kwestie teoretyczne. Jeśli chodzi o tom „Kultura języka”, są to pojęcia związane z normą i różnymi podejściami do jej traktowania, zjawiska postaw wobec języka, innowacji i błędu. Więcej czasu i wysiłku wymaga, jak się wydaje, opanowanie tekstów o normie składniowej, gramatycznej i słowotwórczej. Łatwiej dają się studentom opanować kwestie słownictwa i etykiety językowej. W tomie „Leksykologia” studenci mają kłopoty raczej z teoriami semantycznymi, różnymi podejściami do traktowania synonimii, antonimii, wieloznaczności, homonimii, z zagadnieniami sposobów definiowania znaczeń. Większym zainteresowaniem cieszą się natomiast teksty, w których chodzi o odmiany socjolektalne polszczyzny i słownictwo do nich należące, o zapożyczenia, neologizmy – czyli rzeczy bardziej „namacalne”, związane z konkretnymi wyrazami języka polskiego.


Jakich rad może Pani udzielić studentom przy pracy z podręcznikiem?

Na końcu każdego rozdziału są pytania i po przeczytaniu tekstu warto sobie na nie odpowiedzieć. Im więcej rozwiąże się zadań, które umieściłam tuż przy pytaniach, tym lepiej opanuje się materiał. Na zajęciach zawsze staram się dodawać do pełnego tekstu wykładu krótkie streszczenia. Pilny student powinien pracować nie tylko z podręcznikiem, lecz także z tym, co wykładowca daje na zajęciach, jak również ze swoimi notatkami. Jeśli ta strategia będzie przestrzegana, przedmiot wcale nie będzie wydawać się taki trudny.

Jeżeli chodzi o bibliografię, z której studenci powinni korzystać, to czy wszystko mogą znaleźć w katedrze?
Bardzo dbamy o to, by najnowsze tytuły pojawiały się w naszej bibliotece. Staramy się sprowadzać najnowsze książki, podręczniki, słowniki, gramatyki, jak również prace naukowe związane z rozwojem języka. Korzystamy z pomocy Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie w granicach programu „Edukacja Polska na Wschodzie”. Wiele podręczników otrzymujemy dzięki wsparciu Ministerstwa Edukacji Narodowej Polski. Prawo do zamawiania książek z Polski przysługuje też lektorowi języka polskiego, który od 2004 r. pracuje w Katedrze Filologii Polskiej. Uważam naszą bibliotekę katedralną za dość bogatą w tytuły. Goście z Polski dziwi czasami to, że mamy książki, których czasami brakuje nawet w małych bibliotekach katedralnych na ich uczelniach.

 

Każdy rozdział podręcznika ma swoją bibliografię, na końcu książki jest też bibliografia ogólna. Znalazły się tam pojedyncze tytuły, których brak w naszej bibliotece. Mogą jednak to być teksty, które mamy w postaci kserokopii. Wyjątkowo pojawiają się niedostępne na Ukrainie źródła. Nie sadzę jednak, że jest to duży problem, ponieważ nasi studenci coraz częściej mają możliwości wyjazdu do Polski na różnego rodzaju kursy, staże, wymiany. Jak się mówi: „Dla chcącego nic trudnego”.

Od dawna zajmuje się Pani metodyką nauczania języka polskiego jako obcego. Temu też były poświęcone Pani podręczniki i pomoce dydaktyczne. Studenci bardzo wysoko sobie je cenią. Czy katedra planuje ich powtórne wydanie?
Tak, chcielibyśmy wznowić w wersji uzupełnionej podręcznik do nauczania morfologii języka polskiego, rozszerzyć wersję podręcznika „Польська мова – українцям” (Język polski – dla Ukraińców), który zawiera wiele ćwiczeń i może być wykorzystywany nie tylko przez studentów. W przyszłości chcielibyśmy napisać podręcznik adresowany do szerokiego odbiorcy, a przede wszystkim do uczniów starszych klas albo studentów innych kierunków. Poza tym, wspólnie z dr. Jerzym Kowalewskim, obecnym lektorem języka polskiego w Katedrze Filologii Polskiej, chcielibyśmy napisać poradnik metodyczny dla nauczycieli języka polskiego na Ukrainie. Mamy sporo pomysłów. Brakuje jedynie czasu i środków finansowych na ich realizację. Jesteśmy jednak dobrej myśli…

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X