Polski ksiądz odnawia wołyńską wieś

Polski ksiądz odnawia wołyńską wieś

Artyści na plenerze (Fot. Agnieszka Ratna)Artystów zjednoczyła ikona
Dziś pewne doświadczenia w tej szlachetnej sprawie ks. Jan już ma. Przed kilkoma tygodniami w Centrum Integracyjnym „Zamłynie” odbył się II Międzynarodowy Plener Ikonopisania. Ta impreza opiera się o doświadczenia podobnych plenerów, które odbywały się w Polsce we wsi Nowica. Kierownik katedry sztuki sakralnej lwowskiej ASP Roman Wasyłyk, który był kierownikiem artystycznym pleneru, powiedział, że idea organizacji takiej imprezy na Ukrainie powstała w związku z ogromnym zainteresowaniem, wywołanym wystawą poplenerową w polskiej wsi Nowica.

„Gdy decydowano o organizacji pleneru na Wołyniu, trzeba było znaleźć odpowiednie miejsce, które odpowiadało by naszym wymaganiom, – mówi Roman Wasyłyk. – Takim miejscem stało się Zamłynie. Dzięki ks. Burasowi, który sprzyjał naszej pracy i dołożył znacznego wysiłku, żeby plener udał się jak najlepiej, nie mieliśmy tam żadnych problemów. Uczestnicy pleneru należeli do różnych konfesji, różnych narodowości, ale wszystkich jednoczyło Słowo Boże, Pismo Święte i chęć tworzenia w tym Słowie”.

„Koncepcja pleneru wynikła z tego, aby artyści z Polski i Ukrainy mogli tworzyć wspólnie, spotykać się, wymieniać doświadczenia, – mówi Katarzyna Jakubowska, malarka z Polski. – Jest to nie tylko czas modlitwy przed ikonami, ale i czas spotkań, wymiany doświadczeń, nawiązywania kontaktów, przyjaźni pomiędzy Polakami i Ukraińcami, czas przekładania mostów pomiędzy dwoma narodami”.

W tegorocznym plenerze udział wzięło 13. artystów z obu państw. W czasie pleneru powstały 22. ikony. Organizatorzy, podobnie jak i w poprzednich latach, mają nadzieję, że powstałe tu ikony będą eksponowane na licznych wystawach w Polsce i na Ukrainie: Lwowie, Łucku, Ostrogu, Dubnie, może i w Lubomlu. Ale za najważniejsze ks. Jan uważa demonstrację dzieł przed mieszkańcami Zamłynia. Mieszkańcy z niepokojem w duszy i wzruszeniem przychodzą do ikony. Ikona – to przecież obecność Boga.

Bożą sprawę Bóg błogosławi
Mieszkańcy wioski uważają, że z przyjazdem do Zamłynia ks. Jana Burasa, którego nazywają tu „nasz Polak”, zaczęło się odrodzenie wsi. Dzięki działalności Centrum kilku mieszkańców otrzymało pracę. Ks. Jan zawsze wspiera inicjatywy mieszkańców na przebieg świąt religijnych i narodowych.

Specjalnie w dni pleneru mieszkańcy zorganizowali święto wioski. W zimie, na Boże Narodzenie, w jednej z sal Centrum organizowany jest festyn dla dzieci wokół choinki, gdzie mogą pobawić się w strojach noworocznych. Właśnie najbardziej brakowało tu imprez dla dzieci. Na Letnią Szkołę Języka Polskiego, na dwa tygodnie, zjechali tu uczniowie z Wołynia i Rówieńszczyzny.

Prawie co tydzień przyjeżdżają tu na odpoczynek mieszkańcy Łucka. W ambitnych planach księdza jest kilkudniowy plener malarski dla utalentowanych dzieci z Polski i Ukrainy, seminaria dla uczonych w nieformalnych okolicznościach. Jan Buras uważa, że nie boi się trudności, bo jego dzieło jest Bożą sprawą i Bóg mu błogosławi.

Agnieszka Ratna

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X