Polska placówka dyplomatyczna we Lwowie pracuje już ćwierć wieku

Polska placówka dyplomatyczna we Lwowie pracuje już ćwierć wieku

Energopol przystępuje do oczyszczania terenu, 20 maja 1989 r. (Fot. ja.gram.pl)Kiedy mowa o początkach prac renowacyjnych na Cmentarzu Łyczakowskim i Cmentarzu Orląt, pragnę z ogromnym szacunkiem przywołać nazwisko mojego przyjaciela śp. Józefa Bobrowskiego – ówczesnego dyrektora „Energopolu” we Lwowie. Jego zaangażowanie się i ogromny autorytet wśród załogi sprawiły, że z chwilą uzyskania przez Urząd Konsularny zgody na rozpoczęcie prac na Cmentarzu Łyczakowskim (de facto Cmentarzu Orląt) załoga „Energopolu”, podkreślam w czynie społecznym, dokonała rzeczy wręcz niemożliwej – do lata 1990 r. praktycznie wszystkie mogiły Obrońców Lwowa zostały odkopane, a śmiecie i gruz, którymi były przysypane, zostały wywiezione.

O postawie załogi i jej dyrektora niech świadczy jeszcze jeden przykład. W 1989 r. zwróciłem się do władz z prośbą o umożliwienie mi oddania hołdu poległym polskim żołnierzom Września 1939 roku – z okazji 50 rocznicy wybuchu II wojny światowej. Wiedziałem, że są pochowani na dawnym przedmieściu Lwowa, w Hołosku. Zgodę uzyskałem 31 sierpnia.

 

Co nastąpiło później, zrelacjonowała w „Gazecie Wyborczej” pani Wiesława Grochala w artykule „Tylko we Lwowie”: „Kiedy Konsulat dał znak, że można, w jedną noc zrobili pomnik, krzyż z napisem Żołnierzom poległym Środkowe kwatery po zakończeniu pierwszych robót w 1989 r. (Fot. ja.gram.pl)w walce 1939 roku i posadzili wokół tuje tak, że nazajutrz w rocznicę Września, pośrodku działek, na dawnym śmietnisku można było odprawić uroczystą mszę”. Uzyskane efekty byłyby niemożliwe, gdyby nie zaangażowanie się załogi „Energopolu” i miejscowych Polaków w te poczynania, w pierwszej kolejności prof. Leszka Mazepy – pierwszego przewodniczącego powstałego w grudniu 1988 r. Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, oraz takich ludzi w Kraju, jak Jerzy Janicki. Tak się szczęśliwie złożyło, że w tym czasie ministrem budownictwa i materiałów budowlanych (jemu podlegał „Energopol”) był mój wieloletni przyjaciel Józef Niewiadomski, który do tej sprawy odniósł się z pełnym zrozumieniem.

 

Podjęcie prac na Cmentarzu Orląt wymagało przynajmniej życzliwej aprobaty ówczesnej opozycji ukraińskiej. To właśnie prof. Leszek Mazepa był organizatorem i wspólnie ze mną uczestniczył w spotkaniach z przewodniczącym „Ruchu” we Lwowie prof. Orestem Włochem. Zaprzyjaźniony z Urzędem Konsularnym Konstanty Czawaga był organizatorem moich spotkań z przedstawicielami zdelegalizowanego Kościoła Unickiego. Nie muszę dodawać, że większość tego typu spotkań odbywała się poza siedzibą Urzędu.

Ważnym przedsięwzięciem w tym kontekście było spotkanie znanych ukraińskich polityków opozycyjnych Lwowa, m.in. profesorów wspomnianego już O. Włocha i M. Hołubca z przedstawicielami polskiego Sejmu Kontraktowego, zorganizowane przeze mnie w Konsulacie. Uczestniczyli w nim m.in. senatorowie A. Szczepkowski (znany aktor) i J. Musiał, poseł J. Błachno oraz L. Mazepa, J. Janicki, S. Nicieja i in. Dokonaliśmy szczerej wymiany poglądów nt. perspektyw stosunków polsko-ukraińskich oraz potrzeb Polaków we Lwowie i na Ziemi Lwowskiej.

Poczynania, które przedstawiłem (i nie tylko te), były podejmowane, o czym trzeba pamiętać, w okresie gdy jeszcze funkcjonowała władza radziecka. Wszystkie dziedziny życia społecznego, politycznego, kulturalnego i gospodarczego regulowała partia. Przecież Ukraina proklamowała niepodległość dopiero 24 sierpnia 1991 r. A nasze działania odbywały się w latach 1987-1990. Jak pisze L. Mazepa w cytowanej już książce (s. 29) o lwowskich Polakach: „Byliśmy obywatelami ZSRR z całymi z tego wynikającymi konsekwencjami. Otoczeni i obserwowani przez wszelkie służby komunistyczne. Zresztą, gdy zostałem prezesem Towarzystwa, mój telefon był na stałym podsłuchu (czułem, słyszałem w słuchawce stałą obecność i oddech tego kagebisty), zaś w roku następnym zdjęto mnie z funkcji kierownika katedry w Konserwatorium, chociaż moja kadencja się nie skończyła”.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X