Pamięci ofiar września 1939 roku. Część 2 fot. Konstanty Czawaga / Kurier Galicyjski

Pamięci ofiar września 1939 roku. Część 2

17 września, w 82. rocznicę rozpoczęcia agresji Związku Radzieckiego na Polskę Konsul Generalny RP we Lwowie Eliza Dzwonkiewicz oraz delegacje oddziału IPN w Rzeszowie i żołnierzy Polskiej Grupy Zadaniowej stacjonującej na Poligonie w Jaworowie złożyli kwiaty i zapalili znicze na grobie siedmiu polskich policjantów zamordowanych 20 września 1939 r. w Kurowicach w obwodzie lwowskim.

Wspólną modlitwę poprowadził o. Witold Petelczyc SP, proboszcz parafii w Złoczowie.

– Jest to jedno z kilku upamiętnień 17 września na terenie naszego okręgu konsularnego – powiedział konsul Rafał Kocot. – W tym dniu mamy szczególnie pamiętać o tych, dla których dzień 17 września oznaczał koniec epoki, koniec świata i był związany z wielką tragedią osobistą, rodzinną i tak naprawdę całego państwa Polskiego.

Pierwsze relacje o tym pochówku zebrali śp. Eugeniusz Cydzik, opiekun miejsc pamięci męczeństwa Polaków, i o. Władysław Lizun OFM Conv., były proboszcz parafii św. Antoniego we Lwowie, który dojeżdżał do wiernych w Kurowicach.

– Trudny to temat związany z badaniami dotyczącymi polskich pochówków z września 1939 roku, ofiar agresji sowieckiej – wyjaśnił dla Kuriera Galicyjskiego Dariusz Iwaneczko, dyrektor oddziału IPN w Rzeszowie. – Wiemy oczywiście, gdzie były pierwsze ofiary ze strony Korpusu Ochrony Pogranicza czy Wojska Polskiego, które weszło w styczność czysto wojskową z oddziałami sowieckimi. Natomiast tu mamy przykład z 20 września. Akurat tak naprawdę chyba przypadkowo będących w tym miejscu siedmiu policjantów. Nie znamy ich imienia i nazwiska. Zostali zastrzeleni pewnie nie stawiając żadnego oporu nawet. Takich ofiar jest sporo. Ofiary agresji sowieckiej to także zbrodnia Katyńska i to także zsyłki na Wschód czy wielkie zsyłki do Kazachstanu i na Syberię. Głównie ludność cywilna. Wielu z nich już nigdy nie powróciło do Polski zostawiając bezimienne często groby na Wschodzie. To też wielka hekatomba dla narodu polskiego, jeśli chodzi o agresję Armii Czerwonej we wrześniu 1939 roku. Cały czas próbujemy identyfikować. Oczywiście w miarę możliwości, przede wszystkim poprzez kwerendy archiwalne, a także relacje świadków. To jeszcze cały czas ziemia niezbadana. Ziemia, którą trzeba na nowo odkrywać i poszukiwać miejsca pochówku, miejsca wiecznego spoczynku Polaków, którzy zginęli w wyniku agresji sowieckiej.

Konstanty Czawaga

Przez całe życie pracuje jako reporter, jest podróżnikiem i poszukiwaczem ciekawych osobowości do reportaży i wywiadów. Skupiony głównie na tematach związanych z relacjami polsko-ukraińskimi i życiem religijnym. Zamiłowany w Huculszczyźnie i Bukowinie, gdzie ładuje swoje akumulatory.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X