Pamięci ofiar Wielkiego Głodu we Lwowie

Pamięci ofiar Wielkiego Głodu we Lwowie

24 listopada na Ukrainie ogłoszony został dniem pamięci ofiar Wielkiego Głodu. Głód ten został wywołany sztucznie na Ukrainie w latach 1932-33 przez władze sowieckie. Były to represje skierowane przeciwko niechętnym kolektywizacji chłopom ukraińskim.

Według szacunków historyków zmarło wtedy od 3 do 8 mln obywateli USRR. Klęski, które nawiedziły Ukrainę pod władzą sowiecką w latach 1921-1947 mogły zabrać ponad 10 mln istnień ludzkich. Obecnie Wielki Głód na Ukrainie 26 państw uznaje jako akt ludobójstwa.

79. rocznicy tej tragedii poświęcone były obchody we Lwowie, na które złożyły się uroczystości w różnych częściach miasta. Rozpoczęto uczczenie ofiar od złożenie wieńca od władz miasta i województwa na dworcu Lwów-Podzamcze. Tu na gmachu dworca została wmurowana tablica pamięci osób, które uciekały ze Wschodniej Ukrainy i Besarabii, a tu były, jak napisano – „lokalizowane” przez wojska NKWD. Wieniec od władz miasta i województwa niosła para płastunów (ukraiński odpowiednik harcerzy – red.), a hołd ofiarom oddali Wasyl Kosiw, wicemer Lwowa i Petro Kołodij, nowo mianowany przewodniczący Rady Wojewódzkiej. Delegacji oficjalnej towarzyszyli przedstawiciele społeczności lwowskiej.

Następnie delegacja w tym samym składzie oddała hołd ofiarom przy symbolicznym pomniku ofiar Wielkiego Głodu przy ul. Czornowoła. Natomiast pod pomnikiem Tarasa Szewczenki obył się mityng, w czasie którego odczytywane były listy do narodów i państw, które pisał ówczesny metropolita greckokatolicki Andrij Szeptycki. Ofiary zostały uczczone minutą ciszy, a u stóp pomnika z palących się zniczy ułożono symboliczny krzyż.

Dzień Pamięci ofiar Wielkiego Głodu na Ukrainie zakończyło uroczyste wykonanie requiem w sali Lwowskiej Filharmonii.

W ciągu dnia wolontariusze na ulicach miasta rozdawali przechodniom symboliczne czarne wstążki. Wieczorem w wielu oknach lwowskich mieszkań zapłonęły świece, upamiętniając miliony ofiar reżymu komunistycznego na Ukrainie.

Krzysztof Szymański

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X