11 marca przypada 100. rocznica pisarza, poety, naukowca, autora książek, wierszy i rysunków o tematyce lwowskiej Witolda Szolgini. Lwowski Kabaret Artystyczny „Czwarta Rano” i Polski Teatr Ludowy we Lwowie uczcili ten jubileusz koncertem wspomnień.
Wieczór prowadził kierownik kabaretu Sławomir Gowin. Swoimi wspomnieniami o „piewcy Lwowa” podzielił się dyrektor artystyczny teatru Zbigniew Chrzanowski, który znał osobiście lwowskiego gawędziarza. Pan Chrzanowski udostępnił zdjęcie z prywatnego archiwum, które zostało wyświetlone na ekranie. Na tej fotografii znaleźli się znani lwowiacy, a wśród nich Witold Szolginia z małżonką, ks. Janusz Popławski, Jerzy Janicki z małżonką, Kazimierz Górski, Zbigniew Kurtycz z żoną, Andrzej Hiolski. Spotkanie odbyło się w 1994 roku w warszawskim mieszkaniu Jerzego Janickiego. Widzowie wysłuchali opowieści z nutą sentymentu snutą przez Zbigniewa Chrzanowskiego o niesamowitej atmosferze, panującej podczas biesiad tych, którzy musieli opuścić swój ukochany Lwów po wojnie.
1 rząd, w centrum: Zbigniew Chrzanowski; 2 rząd, od lewej: Witold Szolginia, Krystyna Czechowicz-Janicka, Jerzy Janicki; 3 rząd, od lewej: Andrzej Hiolski, Wanda Szolginia, Barbara Dunin, ks.Janusz Popławski, Adam Hollanek, Zbigniew Kurtycz; 4 rząd: Kazimierz Górski (Fot. z prywatnego archiwum Zbigniewa Chrzanowskiego)
Wiersze w bałaku lwowskim czytała aktorka Polskiego Teatru Ludowego we Lwowie Jadwiga Pechaty. Koncert uświetnił występ kabaretu „Czwarta Rano”.
Fot. Anna Gordijewska
12 marca, aktorzy kabaretu spotkali się i zaśpiewali jedną z lwowskich piosenek przy ulicy Łyczakowskiej 137, w „Domu pod Żelaznym Lwem”, gdzie do 1946 roku mieszkał Witold Szolginia. Przy bramie czekała na aktorów mieszkanka tej kamienicy Teofilia Moskal, która umocowała na bramie kopię kołatki i przyozdobiła ją różami dla Jubilata, którego osobiście znała.
Anna Gordijewska