Nosorożec włochaty ze Staruni

Nosorożec włochaty ze Staruni

Wszyscy ci, którzy pamiętają ekspozycję Muzeum Przyrodniczego we Lwowie z dawnych lat z pewnością mają przed oczyma potężne czarne cielska nosorożca i mamuta. Żeby je wystawić, musiano specjalnie obniżyć podłogę. Pod koniec 2012 roku po wieloletnim remoncie otwarto kilka sal ekspozycji dawnego muzeum Dzieduszyckich. W jednej z nich wystawiono między innymi nosorożca wydobytego w miejscowości Starunia. Skąd nosorożec na naszych terenach?

Egzemplarz nosorożca włochatego – jedyny zachowany na świeci kompletny (z zachowanym nie tylko szkieletem, ale i częściami miękkimi: częścią wnętrzności, mięśniami, skórą) egzemplarz wymarłego gatunku nosorożca (Coelodonta antiquitatis (Blumenbach)) z epoki plejstocenu, odkryty został w kopalni głębinowej ozokerytu na terenie wsi Starunia koło Stanisławowa. W nauce znany jako tzw. drugi nosorożec ze Staruni. Zachowanie tego okazu było możliwe dzięki konserwującym właściwościom ozokerytu (wosku ziemnego) i soli kamiennej, które obficie występują na terenach, otaczających miejsce znaleziska.

Nosorożce włochate miały gęste, długie futro chroniące przed zimnem, oraz sporych rozmiarów znamienny róg, którym mogły odgarniać śnieg, by dostać się do pokrywy roślinnej. Wydawało się, że taka adaptacja do życia w epoce lodowej musiała powstać właśnie w strefie subarktycznej, gdzieś na dalekiej północy. Tymczasem, ostatnie znaleziska nosorożca włochatego z nowego gatunku Coelodonta thibetana z Tybetu sugerują, że ojczyzną wszystkich nosorożców był „dach Świata”. Nowe znalezisko jest znacznie starsze od nosorożca ze Staruni, liczy sobie bowiem ok. 3.7 mln lat, zatem jest mniej więcej 1 mln lat starsze niż zlodowacenie Arktyki.

Ozokeryt – najlepszy konserwant
Wieś Starunia była znana jako miejsce występowania dobrze zachowanych fragmentów zwierząt od października 1907, kiedy to w trakcie drążenia szybu nowej kopalni ozokerytu wydobyto duże fragmenty szkieletu i części miękkich mamuta z ciosami (leżał na głębokości 12–14 m), a 6 listopada tegoż roku także przednią część ciała nosorożca włochatego (później nazwano go pierwszym nosorożcem staruńskim), leżał na głębokości 16–17 m. Oba okazy trafiły w 1908 do Muzeum Przyrodniczego im. Dzieduszyckich we Lwowie. Znaleziono też wówczas jedną kość jelenia olbrzymiego, a prof. Marian Łomnicki wymienił także szczątki płazów, ptaków, owadów, ślimaków lądowych i słodkowodnych oraz małży, a także liście i inne szczątki dębu, jesionu, klonu, wiązu, roślin bagiennych oraz znaleziska drewniane.

Mamut był w złym stanie, gdyż pracownicy kopalni uznali, iż jest to zwierzę współczesne (wół z rogami), bez wartości naukowej i uszkodzili okaz w trakcie wydobywania, a następnie wyrzucili na hałdę przykopalnianą, gdzie doznał dalszych uszkodzeń, m.in. miejscowa ludność wycinała kawałki skóry na buty (część z nich odzyskano później wyrokiem sądu). Również w pierwszych dniach po ustaleniu, że okaz jest zwierzęciem kopalnym nie zabezpieczono znaleziska dostatecznie i dewastowali je łowcy „pamiątek”. Poza tym oba zwierzęta nie były kompletne. Zastanawiano się także nad pochodzeniem obu tych znalezisk, bo choć okazy reprezentowały zwierzęta kopalne, to spoczywały w osadzie bogatym w szczątki współcześnie żyjących roślin i owadów, z których część nie była znana z plejstocenu. Dopiero w 1929 roku ostatecznie udowodniono, że i mamut i nosorożec nie znajdowały się w skałach macierzystych, a w wypełnieniu starego wyrobiska prawdopodobnie z XIX wieku. Najwidoczniej oba okazy wydobyto właśnie w czasie eksploatacji w XIX wieku, uznano za bezwartościowe i wrzucono do pustego korytarza, który potem zasypano częściowo współczesnym materiałem. W odróżnieniu od drugiego nosorożca staruńskiego, okaz z 1907 miał zachowane rogi. W trakcie opracowywania znaleziska, okazało się, że szczątki zwierząt wydobywano w okolicznych kopalniach ozokerytu już w XIX wieku, jednak nie trafiły one w ręce badaczy. Znaleziska z 1907. zostały jeszcze w tymże roku opisane w licznych dziennikach i pismach popularnonaukowych krajowych i zagranicznych, a w 1914 roku wyszła monografia i atlas: Wykopaliska staruńskie. Wydane Muzeum im Dzieduszyckich we Lwowie.

Odtwarzanie cielska nosorożca w Muzeum Przyrodniczym w Krakowie (Fot. geology.cwru.edu)

Drugi nosorożec ze Staruni
Odkrycia drugiego, już kompletnego nosorożca udało się uczonym dokonać w 1929 roku. Poprzednie odkrycia z 1907 wskazywały, że kopalnia w Staruni jest dogodnym terenem do pozyskania dobrze zachowanych zwierząt plejstocenu, a jednocześnie odkrycia te pozostawiły szereg niewyjaśnionych kwestii co do samych znalezisk. Z obu powodów uznano, że należy przeprowadzić poszukiwania i badania na duża skalę. Projekt ten udało się urzeczywistnić dopiero w 1929, gdy krakowski oddział PAU zdobył pokaźne środki finansowe z Funduszu Kultury Narodowej na zorganizowanie prac wydobywczych. W ramach prac odnowiono opuszczony w 1907 szyb i zbudowano nowy szyb badawczy wraz ze sztolnią łączącą oba szyby. Kierownikiem zespołu poszukiwawczego był Eugeniusz Panow. 23 października 1929 w sztolni napotkano na głębokości 12,5 m prawie nieuszkodzony okaz nosorożca włochatego, w pozycji odwróconej. Zwierzę leżało na grzbiecie. Zwłoki miały nieliczne uszkodzenia, z których największym był otwór w brzuchu, przez który na zewnątrz ciała wydostały się wnętrzności. Częściowo zachowały się one poza ciałem.

 Później stwierdzono, że jest to młoda, trzyletnia samica. Nie zachowała się jej okrywa włosowa (poza paroma kępkami), kopyta oraz rogi. W celu wydobycia okazu wydrążono specjalny szyb transportowy, co było możliwe dzięki pomocy wojska polskiego. Nosorożca wydobyto 17 grudnia 1929, a 22 grudnia przewieziono go do Krakowa, gdzie znajduje się do dziś i jest wystawiony w Muzeum Przyrodniczym. Ostatecznej preparacji i konserwacji dokonał rzeźbiarz z wykształcenia, a preparator z zawodu Franciszek Kalkus. Skórę zdjęto, a następnie założono na przygotowany model nosorożca, a szkielet oddzielono od mięśni i części miękkich, które zakonserwowano oddzielnie. Sporządzono także formę do wykonywania gipsowych odlewów nosorożca. Kierownikiem tych prac ze strony naukowej był Jan Stach. Wypchany okaz z oryginalną skórą, słoje z częściami miękkimi, model gipsowy w pozycji znalezienia oraz skamieniałości towarzyszące zostały udostępnione do zwiedzania w Muzeum Fizjograficznym PAU w czerwcu 1930. Natomiast szkielet tego nosorożca został zaprezentowany w tamtejszym muzeum dopiero w 1948. Cały proces odkrywania, wydobycia i preparacji zwierzęcia był opisywany w licznych dziennikach krajowych i zagranicznych. W czasie okupacji władze niemieckie zarządziły sporządzenie odlewów nosorożca w pozycji przyżyciowej (tzn. stojącego na nogach) i tak sporządzony model trafił do muzeum Haus der Natur w Salzburgu w Austrii, gdzie wystawiany jest do dziś. Kolejne odlewy wykonano w latach 80. XX wieku.

W trakcie poszukiwań naukowych w 1929, oprócz wspomnianego nosorożca nr 2, odkryto tuż pod nim duże fragmenty jeszcze dwóch nosorożców włochatych, tzw. trzeciego i czwartego nosorożców staruńskich, oba jednak były reprezentowane przez części szkieletowe, bez części miękkich. Na okaz nr 3 składał się kręgosłup, fragment czaszki, fragment jednej kończyny przedniej i kawałki żeber. Okaz nr 4 był najbardziej niekompletny ze wszystkich dużych znalezisk ze Staruni. Oprócz tego w ozokerycie udokumentowano inne skamieniałości, zarówno roślinne, jak i zwierzęce (ślimaki, bogaty zespół owadów, drobne kręgowce). Wszystkie znaleziska z 1929 trafiły do Krakowa. Prace terenowe z lat późniejszych (do 1932 włącznie) prowadzone były na mniejszą skalę i w ich trakcie nie odkryto nowych wartościowych znalezisk.

Jednocześnie prowadzono intensywne badania naukowe, zarówno samego nosorożca, jak i skamieniałości towarzyszących oraz osadu geologicznego. Wstępne wyniki wydano w 1930 roku w monografii. Między innymi założono pierwsze w Polsce czasopismo paleontologiczne pt. Starunia. Pismo zawierało także artykuły niezwiązane ze Starunią. Pierwszy numer wydany w 1934 w Krakowie, omawiał bogatą faunę oraz florę znalezioną w otoczeniu nosorożca i w sąsiednich odkrywkach. W latach 70. XX w. przeprowadzono liczne badania drugiego nosorożca staruńskiego (datowania radiowęglowe, analizy histopatologiczne, także skaningowe) i chrząszczy z osadów otaczających nosorożca. Badania nad materiałami ze Staruni wznowiono na początku XXI w.

Opracował Krzysztof Szymański
Tekst ukazał się w nr 9 (181) 17 – 30 maja 2013

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X