Niebawem ruszy BlogPolonia.com

Niebawem ruszy BlogPolonia.com

Z Grzegorzem Rogowskim z Instytutu Wschodniego w Warszawie rozmawiał Eugeniusz Sało.

 

Po raz drugi Instytut Wschodni wraz z Europejskim Domem Spotkań – Fundacją Nowy Staw zorganizował spotkania warsztatowe dla mediów polskich i polonijnych za granicą. Jak Pan podsumuje tegoroczną ich edycję?
To były dwa tygodnie intensywnej nauki i pracy oraz budowania sieci kontaktów, bez których praca dziennikarza, nie tylko polonijnego, nie jest możliwa. W programie szkoleń znalazły się wszystkie te elementy, które decydują o atrakcyjności merytorycznej i wizualnej mediów.

W pierwszej, lubelskiej części warsztatów skupiliśmy się na organizowaniu pracy redakcji – internetowej, prasowej, radiowej i telewizyjnej, pracy z treściami cyfrowymi oraz obsłudze oprogramowania i sprzętu do tego niezbędnych. Pochyliliśmy się też nad formami dziennikarskimi, etyką dziennikarza i budowaniu relacji z czytelnikiem. Spotkania robocze z przedstawicielami TVP Lublin i TVP Polonia doprowadziły do zawiązania ciekawej współpracy pomiędzy grupą uczestników szkolenia, a tymi nadawcami. Efekty zobaczycie Państwo już niedługo na antenie.

Część małopolska spotkania w części warsztatowej była uzupełnieniem zajęć z Lublina. Podczas spotkania z silną grupą polskich blogerów polonijni redaktorzy m.in. poznali słabe i mocne strony witryn internetowych redakcji, które reprezentują. Dowiedzieli się też jak zrealizować transmisję online w oparciu o bezpłatne i odpłatne rozwiązania, Uzyskali również bezcenne rady od praktyków dziennikarstwa regionalnego, dotyczące bieżącej działalności lokalnych redakcji. Wizyta w redakcji Tygodnika Powszechnego uświadomiła wszystkim, że „tradycyjny” tytuł też może działać nowocześnie.

 

Przedstawiciele mediów polskich i polonijnych za granicą podczas XXIII Forum Ekonomicznego w Krynicy-Zdrój (Fot. Oskar Plonka)Przede wszystkim jednak polonijni redaktorzy wzięli udział w XXIII Forum Ekonomicznym w Krynicy-Zdrój. Mieli tam możliwość spotkania się i porozmawiania z czołowymi politykami, ekonomistami i przedsiębiorcami z całego świata. Przygotowali szereg materiałów z Forum dla swoich macierzystych redakcji, ale przede wszystkim zebrali dziesiątki, jeśli nie setki wizytówek od osób, które mogą być „użyteczne” w ich przyszłej działalności dziennikarskiej, ale i społecznikowskiej na rzecz Polaków za granicą. Bo trzeba wiedzieć, że wielu z uczestników warsztatów to ludzie bardzo mocno zaangażowani w życie lokalnych środowisk polskich i z wieloma gośćmi Forum mogą zawiązać w przyszłości ciekawe inicjatywy. Czy tak się stanie, tego nie wiem. Piłeczka jest po stronie dziennikarzy.

 

Końcowym efektem warsztatów ma być stworzenie bloga polonijnego. Kiedy ruszy blog, do kogo będzie skierowany i co ciekawego można będzie na nim znaleźć?
BlogPolonia.com ruszy już niebawem. Potrzebne są jeszcze drobne prace informatyczne i redaktorskie. Będzie to platforma informacyjno-społecznościowa dla tych wszystkich, którzy interesują się losami Polaków za granicą i którzy poszukują kontaktu z przedstawicielami lokalnych środowisk polskich A ponieważ właśnie dziennikarze bywają pierwszymi rzecznikami takich diaspor, poprzez stronę będzie się można z nimi skontaktować.

Patrząc na projekt z drugiej strony – polonijnej. Blog będzie znakomitym narzędziem do szerokiego informowania o sytuacji, sukcesach, ale przede wszystkim problemach Polaków w danym kraju czy regionie. Narzędziem do podnoszenie spraw ważnych z polskiego punktu widzenia, wpływania na bieżące działania polskich organizacji i instytucji kluczowych dla danych środowisk.

Blog będą współtworzyć dziennikarze polonijni z krajów uczestniczących w warsztatach zorganizowanych przez nasz Instytut, ale i z całego świata. Platforma będzie miała charakter otwarty, rozumiany także w ten sposób, że każdy z twórców bloga będzie administratorem strony i sam będzie publikował swoje teksty. Każdy z twórców platformy będzie też mógł zaprosić swoich kolegów po fachu do jej współtworzenia. Ja również do tego zachęcam.

 

Polonijni redaktorzy poznali słabe i mocne strony witryn internetowych redakcji, które reprezentują (Fot. Oskar Plonka)Czym ten blog będzie się różnił od innych podobnych stron internetowych o tematyce polonijnej?
Przede wszystkim tym, że w jednym miejscu zgrupowane będą najważniejsze i najciekawsze informacje dotyczące polskich społeczności na całym świecie. Dziś, poprzez wąski zasięg oddziaływania danych redakcji umykają one naszej uwadze. Żeby dowiedzieć się czym tak naprawdę żyją Polacy z Ukrainy, musimy przewertować kilkanaście stron internetowych, kilka gazet i broszur ukazujących się w różnych częściach tego kraju. A i tak będziemy mieli mętlik w głowie. Z pomocą strony ten problem zniknie – liczymy, że inicjatywa znajdzie szeroki odbiór wśród polskich dziennikarzy na całym świecie i w kolejnych tygodniach, miesiącach i latach będzie obejmować kolejne regiony.

 

Wyjątkowa będzie też tematyka bloga – to nie będą relacje z polskich pikników, spotkań towarzyskich, dożynek. Na stronie będzie można przeczytać o sprawach naprawdę istotnych dla miejscowej Polonii, o ich sukcesach, problemach. Redaktorów częściej interesował będzie los jednostki czy wąskiej grupy, niż całego społeczeństwa, choć o oczywiście i takich tematów na stronie nie zabraknie.

Unikalną cechą witryny będzie też baza teleadresowa jej twórców. Autora każdej publikacji będzie można zidentyfikować z imienia, nazwiska, nazwy redakcji i dorobku dziennikarskiego. To pozwoli na łatwy kontakt z tym dziennikarzem i dotarcie do Polaków, z którymi ten człowiek współpracuje na co dzień.

 

Czy blog ograniczy się tylko do tekstów pisanych czy też będą audio/video pliki?
Nieprzypadkowo tematem warsztatów w Lublinie i Małopolsce były treści cyfrowe. Nagrania audio, wideo czy fotografie będą tak samo ważne w blogu jak teksty. Często to właśnie obraz czy fonia dużo lepiej oddają sytuację niż nawet najdłuższy elaborat na jej temat.

Czy są planowane kolejne warsztaty?
W przyszłym roku chcielibyśmy zaprosić na warsztaty kolejne grupy polskich redaktorów z zagranicy, także spoza krajów objętych inicjatywą w tym roku czyli z Ukrainy, Litwy, Białorusi, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Mieliśmy szereg zapytań od osób np. z Holandii czy Turcji dotyczących udziału w projekcie, które niestety musiały się one spotkać z odpowiedzią odmowną. Jednak to, czy uda się zrealizować kolejną część warsztatów, okaże się niebawem. Instytut czyni starania o uzyskanie dofinansowania dla projektu. W tym roku naszym partnerem w realizacji przedsięwzięcia było Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP. Cieszymy się, że MSZ wspiera nasze działania, ukierunkowane na aktywizację obywatelską i wspieranie praw człowieka. Szeroki dostęp do informacji jest jednym z ich podstaw.

Tekst ukazał się w nr 17 (189) 17 – 30 września 2013

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X