Na Ukrainę udaje się specjalna delegacja PE

Na Ukrainę udaje się specjalna delegacja PE

– W związku z ostatnimi wydarzeniami na Ukrainie, do tego kraju udaje się w przyszłym tygodniu specjalna delegacja Parlamentu Europejskiego – powiedział w poniedziałek europoseł SLD Wojciech Olejniczak.

Zdaniem europosła, ostatnie wydarzenia na Ukrainie są dramatyczne.

Olejniczak podkreślił na poniedziałkowej konferencji prasowej, że eurodeputowani są zaniepokojeni obecną sytuacją na Ukrainie. „Martwi nas ta sytuacja, która ma miejsce dzisiaj na Ukrainie; od kilku dni relacje między opozycją a rządzącymi nie były dobre, a ostatnie wydarzenia są wręcz dramatyczne” – ocenił polityk Sojuszu.

Jak dodał, ma na myśli zarówno użycie „potężnej siły” przeciwko demonstrantom, jak i aktów wandalizmu, których dopuszczają się uczestnicy zgromadzenia na Majdanie. „W zeszłym tygodniu – jako Parlament Europejski – bardzo poważnie analizowaliśmy sytuację na Ukrainie – doszliśmy do wniosku, że tej sytuacji nie można tak zostawić” – podkreślił Olejniczak.

W związku z tym – jak poinformował – w przyszły wtorek do Kijowa udaje się 12-osobowa delegacja PE z przedstawicielami wszystkich frakcji politycznych. W składzie ma znaleźć się m.in. szef komisji spraw zagranicznych PE, niemiecki polityk Elmar Brok (Europejska Partia Ludowa), a Frakcję Socjalistów i Demokratów reprezentować ma Marek Siwiec (kiedyś SLD, obecnie Twój Ruch).

Delegacja PE ma się spotkać z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, przedstawicielami rządu, a także tamtejszą opozycją. Europosłowie mają ponadto odwiedzić przebywającą w więzieniu Julię Tymoszenko.

„Dążymy do tego, żeby cały czas próbować zbliżyć te dwie zwaśnione strony (rządzących i opozycję – PAP), chociaż warto zwrócić uwagę, że w PE również są +jastrzębie+, którzy życzyliby sobie takiej ostrej reakcji związanej np. z ograniczeniami względem Ukraińców przyjeżdżających do UE. Wręcz są takie próby ze strony Niemiec, ale nie tylko – są i polscy europosłowie, którzy chcą zamrożenia relacji z władzą na Ukrainie” – mówił Olejniczak.

Zwrócił jednak uwagę, że ukraińska władza została wybrana w demokratyczny sposób i ma parlamentarną większość. „Nie znaczy to jednak, że jesteśmy gotowi do zaakceptowania jej działań – to jest oficjalne stanowisko PE. Nie akceptujemy tego typu ustaw, które chce w tej chwili wprowadzić Janukowycz, zmierzających do tego, żeby ograniczyć prawa i swobody obywatelskie. To jest naszym zdaniem nie do zaakceptowania – oświadczył europoseł Sojuszu. – Będziemy apelować podczas tych rozmów, aby tą sytuację zmienić”.

W miniony czwartek ukraiński parlament uchwalił ustawy, które znacznie zaostrzyły odpowiedzialność obywateli za udział w niesankcjonowanych zgromadzeniach i ograniczyły działalność organizacji pozarządowych. Zmiany w prawie oburzyły demonstrujących od kilku tygodni zwolenników podpisania przez Ukrainę umowy stowarzyszeniowej z UE. W niedzielę podczas demonstracji w centrum Kijowa tłum przypuścił szturm na kordon milicji przed dzielnicą rządową. Demonstranci podpalili jeden z blokujących ulicę autobusów milicyjnych i inne pojazdy, atakowali funkcjonariuszy. Milicja użyła granatów hukowych i gazu łzawiącego.

Prezydent Janukowycz zapowiedział w niedzielę wieczorem utworzenie komisji, której zadaniem będzie zażegnanie kryzysu politycznego na Ukrainie, a także wyraził gotowość do negocjacji z opozycją.

Źródło: PAP

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X