29 listopada polska społeczność Lwowa razem z Konsulatem Generalnym RP w tym mieście uczciła 185. rocznicę wybuchu powstania listopadowego.
Przedstawiciele Federacji Organizacji Polskich na Ukrainie, Towarzystwa Kultury Polskiej Ziemi Lwowskiej, Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie, harcerstwa polskiego na Ukrainie razem z konsulem Marcinem Zieniewiczem zgromadzili się przed tzw. sarkofagiem „Żelaznej Kompanii” – pomnika weteranom Wojska Polskiego z 1830-31. Po wspólnej modlitwie, złożono kwiaty, zapalono znicze i odśpiewano Rotę.
Po upadku powstania listopadowego Lwów, który wtedy znajdował się pod zaborem austriackim przygarnął wielu uchodźców. Z inicjatywy organizacji społecznych miasta, kwaterę dla zmarłych weteranów założono na Cmentarzu Łyczakowskim w 50. rocznicę powstania w roku 1881. Jest to jedno z miejsc świętych dla Polaków we Lwowie. Nawet za czasów komunistycznych potajemnie zapalali świece na grobach powstańców listopadowych. Pamięć o nich przekazywano z pokolenia na pokolenia.
– Znajdują się tutaj 43 groby – powiedział Janusz Balicki, prezes Polskiego Towarzystwa Opieki nad Grobami Wojskowymi we Lwowie. – Niestety, ta kwatera jest mocno poturbowana. Trudno powiedzieć, czy da się coś zrobić z „nowymi” grobami, które w czasach radzieckich zostały na tej kwaterze na przekopanych grobach postawione. Czyniliśmy starania, ale niestety to jest sprawa już nie do rozstrzygnięcia, więc chodzi tylko o zachowanie tej części, która się zachowała i jej uporządkowanie. To jest w planach Rady Ochrony Walk i Męczeństwa, tak że mamy nadzieję, że za rok-dwa na pewno ten cmentarz będzie wyglądać inaczej. Trzeba będzie starać się o odnowienie tych mogił, ale to już perspektywa na następny rok. Jako Towarzystwo Opieki nad Grobami Wojskowymi będziemy starać się czynić działania w tym kierunku.
Konstanty Czawaga
{gallery}gallery/2015/powstanie_listopadowe{/gallery}
