Konkretna pomoc dla konkretnych ludzi

Konkretna pomoc dla konkretnych ludzi

Pani Mila i pani Wala – Dom Opieki Społecznej we Lwowie (Fot. archiwum fundacji)–  Z Moniką i Andrzejem poznaliśmy się w 2004 roku, przez mojego brata – mówi Stanisława Chrystoforowa, bezcenna lwowska pomocnica fundacji. – Wtedy przekazałam im bardzo dużo adresów Polaków leżących, chorych, samotnych i tak zaczęła się nasza współpraca – wspomina pani Stasia.

–  Dostarczamy paczki, przesłane z Zielonej Góry przez kierowców autobusów rejsowych do Szepetówki. Jeżeli tych paczek jest więcej i nie można je przekazać w ten sposób, wówczas dzwonię do Szepetówki i ktoś stamtąd przyjeżdża aby je zabrać – opowiada Stanisława Chrystoforowa.

–  Gdyby Monika i Andrzej byli niepoważnymi i nieuczciwymi ludźmi – to bym z nimi nie współpracowała. Bardzo dokładnie adresują przesyłki, sporządzają precyzyjne listy, tak, że bardzo dobrze z nimi się współpracuje. Na przykład, wiem dla kogo powinnam dostarczyć lekarstwo lub jakąś inną rzecz, która znajduje się w paczce zaadresowanej na moje nazwisko. Jest tam dokładny opis – dla kogo, nr telefonu itd. – mówi pani Stasia.

Pani Stanisława boleje nad tym, że ludzie nie umieją dziękować, za dobro, którego doświadczają. – Paczki pochodzą z darów prywatnych osób, nawet dzieci. Dobrze by było, gdyby te osoby wiedziały o tym, że ich dar jest komuś potrzebny, co także jest kolejnym motywem do robienia dobrych rzeczy – kontynuuje lwowska pomocnica fundacji. Dzięki pomocy pani Stanisławy Chrystoforowej, fundacja otrzymuje wciąż nowe adresy osób potrzebujących.

Paczki są przekazywane osobom starszym i chorym również przez siostry józefitki, które opiekują się nimi. Dobrym duszkiem tego przedsięwzięcia jest s. Grażyna Bocheńska, która dostarcza przesyłki do Domu Opieki Społecznej we Lwowie, zawozi je do domu osób samotnych.

Pani Bronisława Melnarowicz prowadzi codzienną korespondencję e-mailową z Moniką Michalak, jest pośrednikiem pomiędzy podopiecznymi fundacji a panią prezes. Kontaktuje się telefonicznie z osobami, zaangażowanymi w przekazywanie pomocy lub jej odbiorcami, pomaga pani Stanisławie Chrystoforowej.

– Uważam, że takich porządnych ludzi, oddanych z całego serca osobom mieszkającym na dawnych Kresach Rzeczypospolitej, nie ma albo jest ich bardzo mało. Pomimo własnych spraw, są głęboko przejęci problemami ludzi potrzebujących. Jestem pod wrażeniem tego, co robi pani Monika i pan Andrzej – mówi pani Bronisława. W nawiązaniu kontaktów pomaga pani Stanisławie i pani Bronisławie Marta Chacko.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X