Ciasto: 1 kg mąki, 50 g świeżych drożdży, 100 g masła, 500 ml mleka, 2 łyżeczki cukru, 2 łyżeczki soli. Nadzienie: 1 kg cebuli, 4 łyżki maku, 4 łyżki oleju, sól.
Nadzienie należy przyrządzić dzień wcześniej. Cebulę kroimy w ćwierćplasterki, obgotowujemy we wrzątku przez kilka minut i odcedzamy. Jeszcze gorącą cebulę mieszamy z makiem i olejem, doprawiamy do smaku solą i gdy nadzienie przestygnie, wstawiamy je do lodówki.
Ciasto: pokruszone drożdże posypujemy łyżką mąki, cukrem, zalewamy ciepłym mlekiem i po wymieszaniu odstawiamy, aż drożdże zaczną pracować.
Masło topimy i ostudzamy. Później przesiewamy mąkę, mieszamy ją z solą, wlewamy drożdże i masło. Wyrabiamy ciasto do tej pory, póki przestanie kleić się do ręki i brzegów miski. Naczynie przykrywamy ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na godzinę do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto przez chwilę boksujemy pięścią i ugniatamy przez 10 min. Później dzielimy ciasto na ok. 20 części (w zależności od tego, jakiej wielkości cebularze chce się uzyskać). Z każdej części ciasta formujemy okrągły placek. Układamy placki na wysmarowanej tłuszczem blasze albo na papierze do pieczenia. Brzeg każdego placka smarujemy rozkłóconym jajkiem, a na środku układamy porcję nadzienia cebulowego. Odstawiamy na 15 min.
Pieczemy w piekarniku do zrumienienia (ok. 20 min.), w temperaturze 180 stopni Celsjusza.
Przepis z książki „Kuchnia żydowska Balbiny Przypiórko”, Piotr Bikont