Barwy nieostrego spojrzenia

Barwy nieostrego spojrzenia

27 kwietnia br. w sali konferencyjnej Centrum Historii Miejskiej we Lwowie, przy wsparciu projektu „Fototapeta”, odbyła się prezentacja projektu artystycznego i książki znanego na świecie polskiego fotografa Wojciecha Prażmowskiego pt.: „Miłosz. Tutejszy”. W imieniu konsulatu generalnego RP we Lwowie gościa przywitał konsul Marian Orlikowski.

 

Wojciech Prażmowski urodził się w 1949 roku w Częstochowie. Fotografią zajmuje się od 1969 roku, w latach 1927-75 studiował w Wyższej Szkole Fotografii w Brnie (wówczas Czechosłowacja). Jest członkiem Stowarzyszenia Fotografów Polskich, wykładowcą Szkoły Filmowej w Łodzi, Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu i w Warszawie oraz w Warszawskiej Szkole Fotografii. Artysta zaznaczył, że głównym motywem jego twórczości jest historia i pamięć w wymiarze narodowym, społecznym i prywatnym. Na całym świecie miał liczne wystawy swoich prac i projektów artystycznych.

Efektem jego podróży śladami Czesława Miłosza, m.in. do Wilna oraz Suwalszczyzny, stała się wystawa fotograficzna.

 

Pokonał 7 tyś. 200 kilometrów, przywiózł ok. 4 tyś. zdjęć, z których wybrał dla wystawy zaledwie 36. I to nie ostrych. Doszedł do wniosku, że po 60 latach jest inny bruk na uliczkach, po których kiedyś chodził wybitny poeta, zmieniły się również drzewa, ludzie…

Prażmowski spróbował przez nieostre zdjęcia przekazać duch owych terenów małej ojczyzny Czesława Miłosza. Niezwykle jest ułożona też książka, która jest podsumowaniem tej wyprawy, Wojciech Prażmowski m.in, napisał: „Szedłem śladami Miłosza – w rodzinnych Szetejniach miał sąsiada Rosjanina, na podwórku przy Podgórnej, bawił się z mówiącymi po rosyjsku małymi Żydami Sońką i Jaszką, potem – w gimnazjum i na studiach – przyjaźnił się z Karaimami, Żydami, Polakami, Litwinami, Ukraińcami i Białorusinami.

Szetejnie, gimnazjum Zygmunta Augusta, uniwersytet, środowisko literackie Wilna, środowisko artystyczne Warszawy – to wielość języków, kultur, obrzędów, obyczajów. To wszystko przekreśliły wojny i rewolucja październikowa”.

Ponad godzinę prof. Wojciech Prażmowski opowiadał, jak i gdzie powstało to czy owe zdjęcie. Powiedział też, że ostatnio zwiedził ze swoimi studentami Drohobycz. Zaczyna się realizacja kolejnego projektu, o Brunonie Szulzu.

 

Konstanty Czawaga

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X