Czortków w woj. tarnopolskim odwiedzili rowerzyści z Polski. Pokonali 850 km. Czortków już od wielu lat utrzymuje stosunki partnerskie z gminą Dobrodzień w województwie opolskim. Ale wizytę na dwóch kołach goście z Polski złożyli tu po raz pierwszy. Program zwiedzania okolic Czortkowa zorganizowała ekologiczna społeczna organizacja „Zielony Świat”.
„Czworo zapaleńców – Józef Włodarz, Janusz Szafarczyk, Łukasz Urbanek i Waldemar Grejner, są członkami klubu turystyki rowerowej „Jednoślad” w Dobrodzieniu nad Odrą. Maraton trwał przez siedem dni po terytorium Polski i Ukrainy.
Najstarszy z uczestników ma 62 lata, a najmłodszy zaledwie 17. Ale polscy rowerzyści wykazali hart ducha i kondycję fizyczną pokonując po 120-130 km dziennie i to w 36-37 stopniowym upale. Wieźli ze sobą cały sprzęt i bagaże, ponieważ jechali bez towarzyszącego wozu. Nocowali – „gdzie się dało”, – podaje strona internetowa Tarnopolskiego Centrum Informacji Turystycznej.
Klub „Jednoślad” istnieje już drugi rok. Celem jego uczestników jest propagowanie kolarstwa jako aktywnego wypoczynku i zdrowego trybu życia, wsparcie ochrony przyrody i inicjatyw wychowawczych. W klubie aktywnie działa ponad stu uczestników, co dla 4-tysięcznego miasteczka jest ilością pokaźną. Klub co niedzieli organizuje wycieczki krajoznawcze i sportowe wyjazdy w okolice. Każdorazowo bierze w nich udział 30-40 rowerzystów.
W Czortkowie polscy rowerzyści przejechali trasą Czortków – Zabłotówce – Ułaszkowce – Nagórianka – Jagielnica –Czortków. W Zabłotówkach zwiedzili drewnianą cerkiew św. Trójcy; w Ułaszkowcach – opuszczony kościół, klasztor bazylianów z ikoną Maki Boskiej z XVII wieku, źródło Jana Chrzciciela, z którego pił Jan Sobieski w czasie wyprawy na Turków. W Nagoriance obejrzeli stadninę koni i zamek Lanckorońskich. W towarzystwie dyrektora muzeum regionalnego Stepana Buberniaka zwiedzili muzeum i kościół Wniebowzięcia NMP i zadzwonili w dzwony kościelne ku pamięci Karoliny hrabiny Lanckorońskiej, zmarłej przed dziesięciu laty.
W Czortkowie miał miejsce okrągły stół z udziałem mera miasta Michajła Werbickiego, który obdarował gości upominkami, a dyrektor muzeum regionalnego Jaromir Czorpita zapoznał gości z historią miasta. Członkowie organizacji „Zielony świat” przedstawili kronikę działalności Podolskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego z lat 1925-1939, która powstała przy okazji 110 rocznicy urodzin Józefa Opackiego, pioniera krajoznawstwa w Czortkowie.
Goście zwiedzili podziemne labirynty jednej z największych pieczar w regionie – pieczary „Młynki”, ogólna długość korytarzy której określa się na 50 km. Do atrakcji należał również spływ katamaranem po Dniestrze i wspinaczka na ścianę kanionu w Rzeżawie. Oprócz tego wypoczywali kąpiąc się w Dniestrze i wodospadach. Siły i wytrwałości gościom można tylko pozazdrościć. Kolejnym punktem odwiedzin był park Brunickich w Zaleszczykach.
Prezes klubu „Jednoślad” Józef Włodarz – prywatnie właściciel firmy specjalizującej się w montażu urządzeń energooszczędnych, zdradził, że żona wybierała się na urlop do Chorwacji, a on pojechał trząść się po drogach Podola na rowerze i tu spotkał ludzi z otwartym sercem i szeroką duszą.
Sabina Różycka