18 maja 1920 roku w Wadowicach urodził się Karol Wojtyła, przyszły papież

Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki o obchodach na terenach Ukrainy 100. rocznicy urodzin św. Jana Pawła II

– Trwająca od dwóch miesięcy pandemia koronawirusa zmusiła nas do dokonania pewnych korekt, tym niemniej staramy się dobrze przeżyć ogłoszony przez nasz episkopat Rok Jana Pawła II – powiedział w rozmowie z dziennikarzem Kuriera Galicyjskiego Konstantym Czawagą arcybiskup Mieczysław Mokrzycki.

Lwowski metropolita podkreślił, że Kościół łaciński na Ukrainie planował także szereg wydarzeń kulturalnych, w tym wystawy, koncerty czy wydarzenia muzealne, ale obecnie ze względu na pandemię koronawirusa nie mogą się one odbyć. Planowany był też występ orkiestry i chóru kameralnego Nicolaus, który miał przedstawić spektakl słowno-muzyczny „Santo Subito”, przedstawiający życie i działalność Jana Pawła II.

{youtube}tGH2T5HFTVE{/youtube}

Arcybiskup Mieczysław Mokrzycki przypomniał wizytę świętego Jana Pawła II na Ukrainie w czerwcu 2001 roku. Towarzyszył mu wtedy jako drugi sekretarz osobisty. – Przybliżenie osoby św. Jana Pawła II naszym wiernym jest bardzo ważne, bo jesteśmy mu wdzięczni za odnowienie struktur Kościoła obrządku łacińskiego na Ukrainie, za jego pielgrzymkę tutaj do Lwowa w 2001 roku, za te piękne słowa, jakie do nas wypowiedział, mówiąc: „Duc in altum! Wypłyń na głębię! Wypłyń na głębię, lwowski Kościele łaciński! Pan jest z Tobą! Nie lękaj się trudności, które także dzisiaj stają na twej drodze”. Wzywał nas do pojednania narodów polskiego i ukraińskiego. Powiedział nam: „Czas już oderwać się od bolesnej przeszłości! Chrześcijanie obydwu narodów muszą iść razem w imię jedynego Chrystusa, ku jedynemu Ojcu, prowadzeni przez tego samego Ducha, który jest źródłem i zasadą jedności. Niech przebaczenie — udzielone i uzyskane — rozleje się niczym dobroczynny balsam w każdym sercu. Niech dzięki oczyszczeniu pamięci historycznej wszyscy będą gotowi stawiać wyżej to, co jednoczy, niż to, co dzieli, ażeby razem budować przyszłość opartą na wzajemnym szacunku, na braterskiej wspólnocie, braterskiej współpracy i autentycznej solidarności” – przypomniał arcybiskup Mokrzycki.

Zdaniem metropolity lwowskiego duchowym owocem wizyty Wielkiego Papieża stała się nowa lwowska parafia pw. św. Jana Pawła II, która swoją świątynię wzniosła obok hipodromu, gdzie Ojciec Święty Jan Paweł II odprawił dwie Msze święte w obrządku łacińskim i wschodnim. – W maju chcieliśmy konsekrować tam kościół pod wezwaniem św. Jana Pawła II – powiedział abp Mokrzycki. – Miał do nas przyjechać ks. kardynał Konrad Krajewski, ale ze względu na pandemię tę uroczystość przełożyliśmy na razie na lipiec. Więc staramy się prowadzić tutaj nabożeństwa ku czci św. Jana Pawła II, aby dzisiaj przez jego orędownictwo w sposób szczególny wypraszać potrzebne łaski – stwierdził bliski współpracownik świętego papieża.

Arcybiskup Mokrzycki zaznaczył, że obecnie w trudnym czasie pandemii wierni Kościoła obrządku łacińskiego na Ukrainie często zwracają swoje modlitwy do Boga za wstawiennictwem św. Jana Pawła II o uzdrowienie z tej choroby. – Ojciec Święty Jan Paweł II, kiedy został wybrany na Piotra naszych czasów, był stosunkowo młodym człowiekiem, ale zdrowie szybko zostało mu odjęte po zamachu w dniu 13 maja 1981 roku. Często Ojciec Święty mówił, że kolejne lata pontyfikatu są mu darowane. Wiemy, że szybko przyszła choroba Parkinsona, która utrudniała mu codzienną posługę. Ale mimo wszystko nigdy się tym nie zrażał, nigdy się nie dyspensował. Każdego dnia wypełniał swoją posługę z wielkim zaangażowaniem, z wielkim oddaniem. Nie rezygnował z pielgrzymek zagranicznych. Nawet wtedy, kiedy było mu trudno wygłosić przemówienie, był jednak na nich obecny. Tekst odczytywał ktoś z jego najbliższych współpracowników. Swoim życiem pokazał, że nie jest ważny wiek, czy jest młodym czy starszym, czy pięknym czy mniej urodziwym, czy zdrowym, czy też naznaczonym chorobą. Zawsze bowiem mamy misję do spełnienia i możemy ją realizować. Obyśmy nigdy nie czuli się niepotrzebni, bo każdy ma jakąś misję do spełnienia – zaznaczył metropolita lwowski.

Rozmawiał Konstanty Czawaga

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

X